Planet-f1: mistrzem świata będzie Kubica
Przed rozpoczynającym się niedzielnym GP Australii nowym sezonem Formuły 1 niezwykle trudno jest wytypować faworytów. Rewolucyjne zmiany dotyczące bolidów sprawiły, że tak naprawdę nie wiadomo, kto jest mocny, a kto będzie tłukł się w ogonie stawki. Trudnego zadania wytypowania mistrza świata 2009 podjęli się eksperci popularnego serwisu planet-f1.com.
Swoje typy przedstawili Michelle Foster, Frank Hopkinson i Pete Gill z planet-f1 oraz ekspert Sky Bet David Pilgrim i prowadzący popularnego bloga f1fanatic.co.uk Keith Collantine. Zdaniem Hopkinsona, Pilgrima i Collantine'a mistrzem świata zostanie... tak, tak, Robert Kubica.
- Teraz kiedy już wiemy, że nie będzie systemu, który da tytuł zwycięzcy największej liczby wyścigów, Kubica ma wielką szansę na swoje pierwsze mistrzostwo. Ma nastawienie terminatora, jak Michael Schumacher, nigdy się nie poddaje. W ubiegłym sezonie nawet słabszy bolid nie był dla niego przeszkodą w osiąganiu dobrych wyników. Największym zagrożeniem będzie dla niego Nick Heidfeld - uważa Frank Hopkinson.
- Młodego Polaka pozbawiono w sezonie 2008 szansy na tytuł, bo BMW postawiło wszystko na rozwój bolidu na rok 2009. To może zaprocentować i ich samochód może być w tym sezonie jednym z najszybszych - uzasadnia swój wybór David Pilgrim.
Keith Collantine twierdzi z kolei, że przed tym sezonem trudno cokolwiek przewidzieć, ale on, ze względu na równą formę BMW w czasie testów, wczesny początek przygotowań tego zespołu i pokonaną przez niemiecko-szwajcarską ekipę największą liczbę kilometrów postawiłby właśnie na Kubicę.
Michelle Foster i Pete Gill uważają z kolei, że mistrzem będzie Kimi Raikkonen. Jednak trzech z pięciu ekspertów daje większość polskiemu kierowcy BMW, możemy więc śmiało ogłosić - zdaniem planet-f1.com mistrzem świata w roku 2009 zostanie Robert Kubica.
WOY