Piquet: zespół zawalił wyścig Kubicy
- Wystarczyło przecież, żeby wasz kierowca zjechał na tankowanie razem z Rosbergiem, i tak jak Niemiec ukończyłby ten wyścig na podium. Z drugiej strony akurat kwestie związane z pojawianiem się na torze samochodu bezpieczeństwa wymagają jeszcze wielu udoskonaleń. Ja nie mogę pojąć jednego - czemu kierowca musi cierpieć za to, że akurat mu się skończyło paliwo i jeśli chce kontynuować jazdę, musi złamać przepis. Jeśli ktoś zrobiłby to specjalnie, chcąc uniknąć późniejszego tłoku w parkingu, to OK - kara się należy. Ale czym zawinił np. taki Kubica? To tak, jakby w piłce nożnej zawodnik musiał wymienić buty, bo te akurat w trakcie gry mu się rozwaliły, i dostałby za to żółtą kartkę. Bez sensu!
_ Super Express _