Piquet: miałem szczęście
Nelson Piquet przyznał po wyścigu o GP Niemiec, że swoją doskonałą druga pozycję na mecie zawdzięcza sporej dozie szczęścia. Nie można też jednak nie doceniać doskonałej pracy, jaką zawodnik Renault wykonał podczas niedzielnego wyścigu.
- Miałem sporo szczęścia, ale obraliśmy też świetną taktykę. Zespół wezwał mnie do boksów w idealnym momencie - powiedział po wyścigu Piquet, dla którego pierwsza cześć sezonu to jedno wielkie pasmo niepowiedzeń.
- Wiedziałem że na tamtym etapie wyścigu prowadzę, jednak Lewis Hamilton był ode mnie znacznie szybszy. Zdecydowałem więc że wolę bezpiecznie dojechać do mety na drugim miejscu, niż wdawać się w walkę i stracić więcej pozycji - przyznał kierowca Renault.
_ RAF _