Pilot podziwia zdolności Małysza
Adam Małysz spełnił swoje marzenia i zadebiutował w rajdzie samochodowym. Skoczek, który niedawno zakończył karierę, pojechał w wyścigu Wrocław - Drezno. Towarzyszył mu pilot Albert Gryszczuk z RMF Caroline Team. - Adam zakoczył mnie spokojem - przyznał.
Czy Małysz ma szansę zrobić karierę w rajdach samochodowych? Na pewno jest bardzo pracowity, ale do tego Polacy zdążyli się przyzwyczaić podczas jego barwnej, obfitującej w niebywałe sukcesy, kariery skoczka.
- Adam jest bardzo zdyscyplinowany, ma niesamowity power. Na starcie, kiedy już włączone były zegary i zapaliło się zielone światło, zaimponował mi spokojem. Nie myślał o przeszkodach na trasie, o tym, że może nie ukończyć wyścigu. Był skoncentrowany tylko na dojechaniu do mety - opowiada "Super Expressowi" o debiucie Małysza pilot Gryszczuk.
Jak widać Małysz do nowej konkurencji podchodzi identycznie, jak do poprzedniej - w skokach koncentrował się tylko na tym, by skok był jak najbardziej udany, teraz też wyznacza sobie cel - dojazd do mety, i nie przejmuje się innymi sprawami. Zapewne wraz z kolejnymi treningami były skoczek będzie chciał dojść w prowadzeniu wyścigowego auta do perfekcji.
- Jechał pewnie. Nie ustrzegł się pewnych błędów, ale w sumie zaprezentował cech godne rajdowego rutyniarza - podziwia Małysza Gryszczuk.
Jak podkreśla Gryszczuk Małysz to bardzo dobry człowiek i na pewno poradzi sobie w rajdach, gdyż jest niesamowicie mocny psychicznie. - Nie da się złamać - kończy pilot.