Pijany policjant śmiertelnie potrącił rowerzystę
74-letni rowerzysta zmarł w szpitalu po wypadku, do którego doszło w niedzielę w Jastrzębiu-Zdroju (Śląskie).
Kierowca samochodu - policjant, z którym zderzył się rowerzysta, miał w wydychanym powietrzu ponad 3 promile alkoholu - poinformowała w poniedziałek wieczorem śląska policja.
"Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na skrzyżowaniu jastrzębskich ulic Libowiec i Okrzei. Jak wstępnie ustalono, kierujący seatem ibizą potrącił 74-letniego rowerzystę, który zmarł po przewiezieniu do szpitala" - powiedział PAP Piotr Bieniak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, stwierdzili że samochodem kierował ich kompletnie pijany kolega z miejscowej komendy policji. 40-letni aspirant sztabowy z dwudziestoletnim stażem pracy, zatrudniony jako technik kryminalistyki, w chwili zdarzenia pełnił służbę - w ramach tzw. dyżuru domowego.
Policjant w najbliższym czasie prawdopodobnie zostanie zwolniony z pracy. Jeśli okaże się winnym zderzenia z rowerzystą, oprócz odpowiedzialności dyscyplinarnej i sankcji za jazdę po pijanemu, będzie mu groziła kara za spowodowanie śmiertelnego wypadku - do 12 lat więzienia. (PAP)