Pijany, bez prawa jazdy - po wypadku pod oknem papieskim
Pijany motocyklista, który w sobotę wieczorem w Krakowie potrącił kobietę na pasach i uciekał wjeżdżając w tłum modlący się pod oknem papieskim, nie miał prawa jazdy, a jego pojazd nie był ubezpieczony - ustaliła krakowska policja.
- Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, ponieważ utracił je za jazdę pod wpływem alkoholu - powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Policja ustaliła również, że motor był nieubezpieczony, a motocyklista jechał nim bez świateł. To kolejne wykroczenia motocyklisty, który zostanie przesłuchany w poniedziałek.
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem w centrum Krakowa. Jadący motorem ul. Grodzką w Krakowie 35-letni mężczyzna potrącił na przejściu dla pieszych kobietę. Przechodnie usiłowali go zatrzymać, ale motocyklista uciekał ul. Franciszkańską, wjeżdżając w tłum przed budynkiem kurii.
Pod oknem papieskim trwało spotkanie modlitewne z okazji 32. rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. Ludzie rozstępowali się i nikomu nic się nie stało. Motocyklista usiłował przejechać zatrzymującego go policjanta.
Jak powiedzieli świadkowie, motocyklista wpadł na krawężnik, uderzył motorem w słupek przed budynkiem krakowskiej kurii i przewrócił się. Wtedy został zatrzymany przez policję. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.