Pierwszy rok Kubicy w F1
Od dzisiaj do niedzieli walka będzie się toczyć na torze Hungaroring. Dla Kubicy niedzielny wyścig będzie pierwszym w karierze, odbywającym się na obiekcie, na którym rywalizował już o punkty Grand Prix.
Rok temu zespół BMW ogłosił, że podczas węgierskiego wyścigu Polak zastąpi Jaquesa Villeneuve’a. W swoim debiucie Kubica pojechał lepiej niż się spodziewano. W ekstremalnie trudnych warunkach spowodowanych deszczem, zajął siódme miejsce. To był rewelacyjny wynik, bo pod koniec wyścigu szefowie BMW postanowili, że nasz kierowca ma dotrzeć do mety bez ostatniej zmiany opon. Polak jechał, więc na kompletnie startym ogumieniu.
Kubica cieszy się z powrotu na węgierski tor.
– Tak naprawdę zakończę tu swój pierwszy sezon w F1– mówi. – Już nie mogę się doczekać. Wiem, że w niedzielę przyjedzie dużo Polaków i będę miał głośny doping. Bardzo lubię ten tor – dodał.
Hungaroring jest uważany za jeden z najnudniejszych obiektów w całym cyklu GP. Głównie dlatego, że jeden zakręt od razu przechodzi w drugi. Brakuje długich prostych, a więc i okazji do wyprzedzania. Podobnie jest podczas ulicznego wyścigu w Monte Carlo. W tym sezonie bolidy BMW spisywały się tam nieźle, więc Theissen i na Hungaroring liczy na dobry wynik zespołu.