Pierwsze ofiary toru w Singapurze
Mark Webber z zespołu Red Bulla oraz Rubens Barrichello z Hondy są pierwszymi ofiarami toru w Singapurze. W czasie pierwszego treningu Australijczyk nie zmieścił się w jednym z zakrętów i zatrzymał się na okalającej tor ścianie.
Webber po wypadku nie był już w stanie kontynuować treningu, gdyż uszkodził prawe przednie koło oraz przednie skrzydło swojego bolidu.
Kierowca Red Bulla pomagał przy projektowaniu tego toru oraz chwalił się tym, że zna go jak własną kieszeń.
Z kolei Barrichello na wyjeździe na prostą start meta, stracił przyczepność i uszkodził tylną część swojego samochodu, uderzając w ochronną barierę wodną.
Brazylijczyk tym samym podzielił los Marka Webbera i jego udział w treningu się już zakończył.
_ MF _