Petter Solberg wrócił do domu chory
Według lekarzy, którzy go zbadali, nie jest to grypa żołądkowa, lecz wirusowe zapalenie, które zmusiło Solberga do pozostania w domu.
Musiał przez to odwołać udział w paryskim posiedzeniu Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), dotyczącym przyszłości rywalizacji w ramach rajdowych MŚ.
- Mam nadzieję, że ta przykra przypadłość nie sparaliżuje moich przygotowań do startu w Rajdzie Portugalii. Wciąż nie czuję się dobrze, choć wszyscy wokół mówią mi, że mój stan się poprawia. Ta choroba i tak poważnie skomplikowała moje plany, bo w Paryżu miałem nie tylko pojawić się na posiedzeniu FIA, ale też spotkać ze sponsorami. Nie miałem jednak wyboru - napisał na swojej stronie internetowej Solberg, mistrz świata z 2003 roku.
Rozpoczął sezon od Rajdu Norwegii, drugiej eliminacji, bowiem długo szukał sponsorów chętnych do sfinansowania jego startów po tym, jak z MŚ wycofał się jego zespół Subaru. Ma do dyspozycji Citroena Xsarę, model z 2006 roku, ale mimo to udanie rywalizuje z kierowcami posiadającymi lepsze od niego auta. W lutym przed własną widownią zajął szóste miejsce, a na Cyprze - trzecie.
W klasyfikacji MŚ, z dorobkiem dziewięciu punktów, zajmuje po trzech rajdach piąte miejsce, a na prowadzeniu znajduje się Francuz Sebastien Loeb (Citroen C4 WRC) - 30 pkt.