Peterhansel: to było trochę stresujące

Stephane Peterhansel, jeden z głównych faworytów do wygrania Rajdu Dakar podczas pierwszego etapu skupił się na unikaniu przygód oraz lepszym poznaniu samochodu. Francuz w tym roku startuje w barwach Peugeota za kierownicą 2008 DKR.

Na 170-kilometrowym odcinku z Buenos Aires do Villa Carlos Paz lider Peugeota uzyskał 10. czas. jego zespołowi kolega Carlos Sainz był ósmy, a Cyril Despres 33. Kierowcy francuskiego teamu z etapu na etap będą się rozpędzać i już na drugim, bardzo długim oesie (518 km) powinni włączyć się do walki o etapowe zwycięstwo.

- Zmierzenie się z pierwszym odcinkiem specjalnym, kiedy nie wiesz do końca, jak mocny jesteś było trochę stresujące - ocenił Peterhansel. - Początkowo popełniłem kilka błędów w szybkich sekcjach, które wymagają odpowiedniego punktu hamowania. Przejechaliśmy odcinek bez podejmowania nadmiernego ryzyka, kontrolując wszystkie wyświetlacze w aucie. Chcieliśmy się, jak najwięcej nauczyć nowego samochodu. Na razie nie wiemy, na ile możemy sobie pozwolić. Tak naprawdę jazda bez ryzyk nie jest łatwa i wiem, że mogę jechać szybciej. W niedzielę nie atakowałem - dodał.

Na trasie drugiego odcinka specjalnego na kierowców czeka mnóstwo pułapek nawigacyjnych i wymagającego terenu. Będzie to pierwszy, wielki test, który prawdopodobnie wyeliminuje z rywalizacji już pierwszą, pokaźną grupę pojazdów.

_ Maciej Rowiński _