Pechowy Alonso
Przypomnijmy, że Hiszpan miał najmniej paliwa spośród kierowców, którzy uplasowali się we wczorajszych kwalifikacjach na wysokich pozycjach. W dzisiejszym wyścigu, chwilę po tym, jak Alonso pojawił się w boksie, samochód bezpieczeństwa kończył swoją jazdę. Dlatego były mistrz świata czołową lokatę musiał zamienić na ostatnią pozycję w stawce. Ostatecznie zajął dziewiątą pozycję.
Po GP Chin Alonso nie krył rozczarowania. - W ten weekend pokazaliśmy, że mamy spory potencjał, ale w końcówce sprawiliśmy zawód. Wydaje mi się, że mieliśmy pecha. Pewne decyzje podjęliśmy w złym momencie. Myśleliśmy, że samochód bezpieczeństwa pozostanie na torze przez 10-15 okrążeń. Dlatego zdecydowaliśmy się zjechać.