Pęcherze gazu tworzyły się w kałużach; droga zamknięta
Przejezdna jest już droga krajowa nr 50 Grójec-Mińsk Mazowiecki. Była zamknięta przez ok. godzinę po tym, jak z jednej z przydrożnych posesji w Górze Kalwarii zaczął ulatniać się gaz.
Jak poinformował Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, ruch przywrócono ok. godz. 17.30. Wcześniej policjanci kierowali ruch w obie strony przez Warszawę.
Ok. godz. 16.30 strażacy dostali sygnał o gazie wydobywającym się spod ziemi w pobliżu trasy łączącej Grójec z Mińskiem Mazowieckim. Jak powiedział st. kpt. Maciej Kołakowski z Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie, na miejscu okazało się, że w kałużach tworzą się pęcherze. Według przypuszczeń strażaków pękła rura łącząca prywatną posesję z magistralą gazową.
Ekipa pogotowia gazowego oceniła, że sytuacja nie stwarza zagrożenia dla ruchu drogowego. Na płynność ruchu pojazdów nie wpłyną też prace ziemne w tym miejscu - poinformowała rzeczniczka prasowa Mazowieckiej Spółki Gazownictwa Emilia Tomalska.
Według informacji straży pożarnej to już druga awaria gazu w okolicach stolicy. Do pierwszej doszło w miejscowości Baniocha.