Paliwa najtańsze w 2018 roku. To nie koniec obniżek
Ceny paliw na stacjach spadają trzeci tydzień z rzędu, a to nie koniec dobrych wiadomości dla kierowców. Eksperci przewidują dalsze obniżki, bo na światowych giełdach ropa naftowa tanieje.
Kierunek zmian na pylonach stacji z pewnością cieszy tankujących - postępujące od trzech tygodni obniżki są już powoli odczuwalne dla portfeli kierowców. Co ważne, ostanie zmiany na rynku ropy oddalają od nas widmo cen na poziomie 5 złotych za litr paliwa.
Lutowa przecena w rafineriach
Na hurtowym rynku paliw początek lutego przyniósł spadek cen w rafineriach. Benzyna bezołowiowa 95 w porównaniu z końcem stycznia potaniała o 83,60 zł i średnio kosztuje dzisiaj 3588,40 zł/metr sześcienny. Nieco mniejszej skali obniżkę zanotował olej napędowy. Metr sześcienny diesla aktualnie w rafineriach jest wyceniany na 3531,80 zł. To 66,60 zł poniżej ceny z ostatniego dnia stycznia.
Skala spadków w hurcie byłaby większa, gdyby nie złotówka słabnąca w relacji do amerykańskiego dolara. Za dolara trzeba dzisiaj zapłacić już około 10 groszy więcej niż na początku miesiąca.
Na stacjach taniej niż przed rokiem
W mijającym tygodniu na stacjach spadły ceny 95-oktanowej benzyny i oleju napędowego. Oba gatunki paliw potaniały o dwa grosze i kosztują odpowiednio 4,66 zł/l i 4,55 zł/l. Na poziomie 2,09 zł/l utrzymała się cena autogazu. W efekcie postępujących obniżek tankowanie jest tańsze niż przed rokiem. W połowie lutego 2017 r. za litr „95-tki” płaciliśmy 4,77 zł, a olej napędowy kosztował 4,63 zł/l.
Ostatnie zmiany cen nie wpłynęły na pogorszenie marż stacji, więc przy niższych notowaniach paliw na rynku hurtowym spadkowa seria powinna być kontynuowana. Prognozowane przedziały cenowe na najbliższe dni wyglądają następująco: 4,59-4,69 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,48-4,57 zł/l a dla autogazu 2,05-2,11 zł/l.
Źródło: E-petrol