Orlen Team okradziony na Rajdzie Dakar
Najpierw z imprezą pożegnał się Kuba Przygoński, któremu eksplodował fabrycznie nowy silnik, co jest dziwne i nie powinno mieć miejsca. Nie był to jednak koniec przykrych "atrakcji".
- Nie był to dobry dzień dla motocyklistów Orlen Team - przyznaje jeden ze startujących w Rajdzie Dakar Polaków, Marek Dąbrowski.
- Okradziony został jeden z naszych samochodów assistance i skradzione zostały ważne dokumenty, między innymi paszport - wyjawił Dąbrowski.
- Trasa dla motocyklistów staje się coraz trudniejsza. Około 70 kilometrów oesu to bardzo trialowy, wycieńczający teren. Cały czas jestem jednak w rywalizacji i trzeba jechać po dobry wynik - zakończył motocyklista.