Opuszczony, rosyjski sprzęt wojskowy
Opuszczone miejsca czy pojazdy mają w sobie jakąś magiczną siłę, która przyciąga uwagę. Patrząc na ich zdjęcia lub odwiedzając je osobiście, człowiek ulega wrażeniu, jakby czas się tam zatrzymał – jeśli nie kilkanaście, to przynajmniej kilka lat temu. Jednym z takich miejsc jest opuszczone złomowisko znajdujące się w Rosji.
Ze swoim aparatem wybrała się tam Lana Sator i jej znajomy. Nie musieli forsować wielkich murów czy zasiek, które przynajmniej teoretycznie powinny chronić takie miejsca przed rozkradaniem. Co ciekawe, w czasie ich spaceru nawet napotkany żołnierz nie zwrócił na nich uwagi. Kiedyś podobno znajdowało się tam więcej zabezpieczeń. Teraz najwidoczniej uznano, że polaną otoczonym gęstym lasem raczej nikt się nie będzie interesować. W praktyce jednak pojazdy są powoli rozkradane.
To, co widzicie na zdjęciach, było swojego czasu na wyposażeniu wojsk inżynieryjnych zajmujących się zabezpieczaniem działań sił zbrojnych. Trudno podać powód, dla którego wszystkie te maszyny po prostu stoją w środku lasu i rdzewieją – niektóre wyglądają wręcz jak nowe. Co ciekawe, niektóre modele wciąż można spotkać w różnych częściach Rosji. Przykładowo BAT-2 jest używany do walki z ogromnymi zaspami śniegu.
Czy pojazdy ze zdjęć czeka jeszcze jakaś przyszłość? Raczej nie. Niewykluczone, że wkrótce zostaną tam jedynie większe elementy, a tymi mniejszymi zajmą się zbieracze złomu.
_ Zdjęcia udostępnione przez Lanę Sator. _