Opony „nieprzebijalne”
Jeszcze kilka lat temu opony odporne na przebicie były stosowane w pojazdach opancerzonych i specjalnych, przeznaczonych dla VIP-ów. Obecnie prawie każdy może sobie zafundować takie ogumienie i jechać bezpiecznie.
Wraz z opanowaniem technologii wytwarzania odpornych na przebicie pneumatyków i spadku cen rynkowych, w opony takie zaczęto wyposażać samochody luksusowe i sportowe, a obecnie także niektóre modele produkowane seryjnie. Oprócz wzrostu poziomu bezpieczeństwa, opony na których można kontynuować podróż po przebiciu, eliminują konieczność stosowania koła zapasowego, co wpływa na zwiększenie objętości bagażnika.
Cudowny żel
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9478/michelin-pax.jpeg',500,375) ) |
| --- | W praktyce istnieje kilka rozwiązań opon, które umożliwiają jazdę po przebiciu. Firma Kleber opracowała opony o nazwie Protectis, których konstrukcja zapobiega stratom ciśnienia powietrza przy większości przypadków przebić czoła bieżnika gwoździem. Po wjechaniu na ostry przedmiot nie trzeba wymieniać koła natychmiast. Pomysł polega na umieszczeniu wewnątrz opony specjalnego żelu dociskanego do wnętrza ciśnieniem powietrza wypełniającego pneumatyk. Kiedy bieżnik zostaje przebity, żel otacza ostrze i w ten sposób zamyka drogę na zewnątrz powietrzu wypełniającemu oponę. Jeśli przedmiot wypadnie, żel natychmiast zatyka otwór uszczelniając oponę. Opony Kleber Protectis nie wymagają stosowania specjalnych obręczy i można je montować na uniwersalnych maszynach. Są dostępne w rozmiarach umożliwiających stosowanie w wielu modelach samochodów osobowych. Ich ceny wręcz zachęcają do zakupu, np. opony 185/65 R 14 kosztują 270 zł, a rozmiar 205/55R 16 to wydatek 366 złotych.
Run-flat
Rozwiązanie oparte na odmiennej koncepcji wdrożyła firma Continental. Opony typu run-flat mają wzmocnione ścianki boczne dodatkowymi warstwami gumy. Wskutek tego zabiegu masywne boki opony mogą unieść ciężar samochodu, gdy bieżnik zostanie przebity i powietrze zejdzie. Po przebiciu, opony tego typu umożliwiają jazdę samochodem z prędkością niższą od 80 km/h przez dystans do 200 km. Mogą być zakładane na tradycyjne obręcze, lecz są znacznie cięższe od konwencjonalnych opon. Wymagają innej technologii zakładania na felgę. Praktycy twierdzą, że lepiej jest skompletować zestaw opon zimowych i letnich ponieważ te opony „nie lubią” przekładania. Opony run-flat są szczególnie polecane do samochodów z mocnymi silnikami o dużej pojemności, które fabrycznie wyposaża się w ogumienie niskoprofilowe (stosuje je firma BMW)
. Ten rodzaj opon jest dostępny na specjalne zamówienie. Ceny pneumatyków są wysokie, np. rozmiar 225/45R17 kosztuje 1200 złotych.
PAX
Dość skomplikowaną konstrukcję wdrożyła firma Michelin. System nazwany PAX jest stosowany w droższych modelach Mercedesa-Benza i niektórych autach francuskich. Istota tego systemu polega na osadzeniu opony na specjalnej obręczy, która uniemożliwia zsunięcie się stopki opony. Wewnątrz opony jest umieszczona elastyczna wkładka w kształcie pierścienia wykonana z poliuretanu. W razie przebicia opona opiera się na wkładce i dalsza jazda jest możliwa z prędkością niższą od 80 km/h. System wymaga więc specjalnych obręczy i opon. Uszkodzona opona może być naprawiana w specjalistycznych warsztatach.
Jak wynika z przedstawionego przeglądu opony „nieprzebijalne” stosowane są w samochodach luksusowych bądź szybkich, dla których bezpieczeństwo jest sprawą naczelną. Są one drogie, gdyż zawierają rozwiązania nietypowe. Jedynie pomysł firmy Kleber ze względu na przystępną cenę i łatwy montaż ma szansę na sukces rynkowy. Jak twierdzą w warsztatach wulkanizacyjnych, klienci nie pytają o opony Protectis, gdyż nie znają ich właściwości.
Autor: Grzegorz Wojtyrowski