Opel Corsa B - auto nie tylko dla pań

Opel Corsa B to auto bardzo popularne na naszych drogach. Atrakcyjny wygląd, prostota, przestronność oraz względnie nieduże koszty zakupu i utrzymania sprawiają, że na giełdach samochodowych, w prasie oraz na portalach motoryzacyjnych ofert z Corsą jest bardzo wiele.

Corsa B, znana też pod nazwami Vauxhall Corsa, Chevrolet Sail oraz innymi, jest następczynią swojej imienniczki o oznaczeniu "A". Pierwszy raz została zaprezentowana na Salonie Samochodowym w Genewie w 1993 r. i wkrótce trafiła do sprzedaży.

W porównaniu z poprzednikiem auto prezentuje się bardzo efektownie. Zamiast kanciastych kształtów i prostokątnych lamp Corsa otrzymała od konstruktora, Japończyka Hideo Kodamy, zdecydowanie bardziej aerodynamiczny i nowoczesny kształt.

Na rynku europejskim Corsa B była oferowana jedynie w dwóch wersjach: jako 3- i 5-drzwiowy hatchback. W Ameryce Południowej powstały również wersje kombi i sedan.

Gama silników była dość bogata. Wśród jednostek benzynowych dostępne były wersje 1.2 8V (45 KM), 1.4 8V (60 KM), 1,4 8V Si (82 KM), 1.4 16V (90 KM) oraz 1.6 16V (109 KM). Z czasem te jednostki zostały zastąpione nowymi - trzycylindrową 1.0 12V (54 KM), 1.2 16V (65 KM), 1.4 16V (90 KM) oraz 1.6 16V (106 KM).

Dostępne były również silniki diesla: 1.5 D (50 KM), 1.5 TD (67 KM) oraz 1.7 D (60 KM). Corsy z wysokoprężnymi jednostkami nie były jednak zbyt popularne. Wertując ogłoszenia znajdziemy śladową ilość ofert, w przeciwieństwie do "benzyniaków".

Do tego auta przylgnęło stwierdzenie, że jest pojazdem dla kobiet. Trudno jednak określić, czym (poza stylistyką, która podoba się wielu paniom) kierował się autor tej opinii. Corsa B jest przyjazna ze względu na zwrotność i wygodne poruszanie się po mieście, lecz te cechy przypadną do gustu przedstawicielom obu płci. Produkt Opla bardzo pozytywnie prezentuje się pod względem przestronności wnętrza. Jak na tak małe auto, miejsca jest bardzo dużo. Pięciu pasażerów o przeciętnej budowie ciała będzie podróżowało w znośnych warunkach, natomiast czterech - w całkiem komfortowych. Z tyłu jest sporo miejsca na nogi, natomiast z przodu kierowca i pasażer nie będą trącać się łokciami, co jest często spotykane w małych samochodach. Auto jest przyjazne dla osób wysokich, nie ma problemu "szorowania głową" po podsufitce.

Bardzo korzystnie prezentuje się bagażnik. 260 litrów dla auta o gabarytach 3740 / 1420 / 1610 mm to bardzo dobry wynik. Po złożeniu siedzeń przestrzeń bagażowa wzrasta do 1050 l. Na pochwałę zasługuje też prostota przeprowadzenia tej czynności. Dwa plastikowe przyciski znajdują się w łatwo dostępnym miejscu i w ciągu kilku sekund możemy przewozić spory ładunek.

Do kolejnych plusów auta należą: dobra widoczność i ergonomia. Duże szyby, nie uprzykrzające życia, przeciętnej grubości słupki oraz "dziurawe" zagłówki poprawiają bezpieczeństwo podczas jazdy i ułatwiają parkowanie. Wszystkie przyciski i pokrętła są na swoim miejscu, nie ma kłopotów z połapaniem się "co gdzie jest" podczas prowadzenia pojazdu. Pozytywne wrażenie robi też wykończenie - na obiciu drzwi znajdziemy tapicerkę, co jest nieczęsto spotykane w autach tej klasy. Do nielicznych wad w zakresie ergonomii należą: słabe fabryczne oświetlenie zegarów oraz brak jakiejkolwiek sygnalizacji zostawienia włączonych świateł na postoju. Roztargniony kierowca może to opłacić rozładowanym akumulatorem.

Corsa B to auto dosyć dynamiczne. Choć osiągi są dalekie od zadowalających dla tych co lubią szybką i agresywną jazdę - dla bardziej statecznych kierowców będą w zupełności wystarczające. Dla starszych wersji silnikowych przyspieszenie do "setki" i prędkość maksymalna to odpowiednio: 1.2 - 20 s, 145 km/h; 1.4 - 15 s., 155 km/h; 1.6 - 9,5 s., 195 km/h. Po wprowadzeniu nowej gamy silników parametry te uległy zmianie do następujących wartości: 1.2 - 14 s., 163 km/h; 1.4 - 12 s.; 175 km/h; 1.6 - 10 s., 193 km/h. Silnik o pojemności 1.0 l przyspieszał do 100 km/h w 18 sekund, pozwalając na rozpędzenie auta do 150 km/h. Silniki diesla w zależności od wersji oferują przyspieszenie rzędu 14-19,5 s. oraz prędkość maksymalną w zakresie od 150 do 165 km/h.

Spalanie w Corsach jest na przyzwoitym poziomie. Dla najmniejszego, litrowego silnika wynosi średnio 6 l benzyny oraz 7,2 l LPG. Silniki 1.2 piją przeciętnie 6,6 i 7,6 l/100 km, jednostki 1.4 - 7,0 i 8,5 l/100 km. Najmocniejsze jednostki 1.6 zadowalają się nieco ponad 8 litrami benzyny, niestety brakuje danych odnośnie spalania gazu. Kierowca posiadający Corsę z silnikiem diesla na pokonanie 100 km potrzebuje przeciętnie 5 litrów oleju napędowego. Auta nie można zaliczyć do awaryjnych. Jednak, jak w każdym aucie zdarzają się usterki. W Oplu Corsie B zdecydowanie najbardziej felerny jest zawór recyrkulacji spalin (EGR)
. Często ulega zabrudzeniu, powodując spadek mocy. Znający się na podstawach mechaniki mogą przeczyścić lub zaślepić go samemu, natomiast przeprowadzenie tego zabiegu w warsztacie wiąże się z kosztami (od 100 zł wzwyż). Można też kupić nowy zawór EGR, ale będzie to znacznie większy wydatek: ok. 500 zł.

Kolejną, często zdarzającą się usterką są kłopoty z obrotami - zdarza się ich zbyt wolne spadanie po zdjęciu nogi z gazu oraz gaśnięcie silnika na biegu jałowym. Spowodowane jest to najczęściej powstawaniem nagaru na przepustnicy i awarią silniczka krokowego. Wyczyszczenie oraz wymiana silniczka to koszt co najmniej 100 zł.

Trwałość elementów blacharskich jest kiepska. Korozja bardzo lubi te modele, szczególnie na klapie bagażnika, progach, nadkolach oraz podwoziu. Decydując się na zakup Corsy trzeba się liczyć z tym, że "zdrowa" karoseria zdarza się rzadko i jest efektem bardzo dużej dbałości poprzedniego właściciela albo wizyty u lakiernika.

Corsy B należy podzielić na dwie grupy: pierwsze modele (do 1997 roku) oraz egzemplarze po modyfikacji (1997-2000). Należy pamiętać, że starsze auta, pomimo że tańsze, znacznie częściej ulegają awariom. Na ich niekorzyść przemawia również ubogie wyposażenie. Rzadko kiedy znajdziemy w nich cokolwiek ponad niezbędne minimum. W nowszych modelach często można spotkać takie udogodnienia jak centralny zamek czy elektrycznie sterowane szyby. Corsy wyprodukowane po 1997 roku mają na środku kokpitu cyfrowy wyświetlacz pokazujący czas, datę oraz temperaturę na zewnątrz auta.

Posiadaczem Corsy można się stać już za ok. 2,5 tys. zł. Najtańsze oferty dotyczą aut najstarszych, które często wymagają gruntownych napraw. Również karoseria nie będzie w najlepszym stanie. Średnio auta z pierwszego okresu produkcji kosztują ok. 3500 zł. Lepszym rozwiązaniem jest jednak dołożenie kilku tysięcy i zakup modelu młodszego. Auta z roczników 1997-2000 to koszt w przedziale 5-8 tys. zł. Z kolei najdroższe są Corsy z silnikiem diesla. Ich zakup wiąże się z wydaniem 8-9 tys. zł.

Corsa B to auto nie tylko dla pań, ale samochód dla każdego, kto za nieduże pieniądze chce stać się posiadaczem własnych czterech kółek.

Leszek Lorbiecki