Opel Astra Sports Tourer - Materiał na przebój
Kompaktowa Astra zdetronizowała Golfa i zaraz po Octavii jest najchętniej kupowanym autem kompaktowym w Polsce. Największy w tym udział ma wersja hatchback. Kombi na rynku pojawiło się jednak kilka miesięcy temu i ma duże szanse, aby wzmocnić pozycję w rankingach sprzedaży. Sprawdzamy wersję kombi z turbodoładowanym dieslem.
Poprzedniczka cierpiała na nadwagę. Sporą masę własną czuć było zwłaszcza w zakrętach, gdzie brakowało precyzji, a układ jezdny nie nadążał za ruchami kierownicy. Na domiar złego spora masa, nie pomagała podczas przyspieszenia, wyprzedzania oraz w trakcie manewrów w mieście. Niemcy wyciągnęli z tego wnioski i odchudzili nowy model aż o 200 kilogramów (w zależności od wersji), wprowadzili modyfikacje w silnikach i zawieszeniu. Do tego wyposażyli auto w pełni LED-owe światła, 18-calowe, opcjonalne koła aluminiowe (1600 zł), srebrne relingi i dyskretną lotkę przytwierdzoną do pokrywy bagażnika. Auto ma 470 centymetrów długości, 184 szerokości i 151 wysokości.
Oszczędne źródło mocy Dla osób, które sporo czasu spędzają w trasie, najrozsądniejszy będzie wysokoprężny silnik 1.6 o mocy 136 KM i 320 Nm dostępnych przy 2000 obr./min. W opcji komfortowej sprzęgnięto go z automatyczną sześciostopniową skrzynią biegów. Do setki przyspiesza w 10,1 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 200 km/h. Tyle teorii. W praktyce Astrze nie brakuje elastyczności, a to najważniejsze podczas codziennego użytkowania. Automatyczna skrzynia nie działa błyskawicznie, ale kolejne biegi wpina bez zbędnej zwłoki i bardzo płynnie.
Auto płynnie nabiera też prędkości także powyżej 100 km/h. Zadyszki dostaje dopiero w okolicy prędkości autostradowej. Elastyczny motor odwdzięcza się też niskim zużyciem paliwa i wysoką kulturą pracy. Podczas spokojnej jazdy na wyświetlaczu komputera pokładowego zobaczymy spalanie na poziomie 4,5 litra. W mieście Opel potrzebuje około 6-6,5 litra. To bardzo dobry wynik, jeśli weźmiemy pod uwagę masę auta – 1350 kilogramów.
Pewne zachowanie na drodze Poprzednia Astra zachęcała do spokojnej jazdy. Niezbyt pewnie zachowywała się w zakrętach, a układ kierowniczy był zbyt mocno wspomagany. W piątej generacji inżynierowie mocno popracowali na układem jezdnym. Samochód pewnie pokonuje ostre łuki, a na autostradzie przy 160 km/h nie wykazuje większej podatności na boczne podmuchy wiatru. W kabinie panuje względna cisza, a w razie hamowania zatrzymuje auto na dobrym średnim poziomie w klasie.
Świetne noty zbierają też LED-owe reflektory. Na serpentynach podążają za ruchem kierownicy i mają automatycznie regulowany snop światła. Jeśli radar wykryje pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka, skieruje światła na prawą część drogi, zapobiegając tym samym oślepieniu innych użytkowników drogi.
Na 18-calowych kołach Astra dobrze wygląda, ale już gorzej radzi sobie z nierównościami. Na poprzecznych przeszkodach odczuwa się wyraźne wstrząsy, a wybieranie zapadniętych studzienek wiąże się z nieprzyjemnym hałasem. Jeśli częściej auto będziemy użytkowali w mieście, z pewnością lepiej wybrać nieco mniejsze felgi z oponami o wyższym profilu.
Przestronne i funkcjonalne wnętrze Przedział pasażerski zaprojektowano w bardzo nowoczesnym stylu. Na minimalistycznym kokpicie dominuje dotykowy ekran z nawigacją, kamerą cofania i funkcją MirrorLink, dzięki której przeniesiemy na wyświetlacz aplikacje ze smartfona. System działa szybko i nie wiesza się, jak w zdarzą się to w przypadku innych marek. Do tego ma przejrzystą grafikę i niezbyt skomplikowane menu. Przyciskami zlokalizowanymi poniżej obsłużymy dwustrefową klimatyzację, podgrzewanie i wentylację foteli, a także podstawowe systemy bezpieczeństwa. Jedynym kłopotem może być dotarcie do niektórych funkcji menu, co w dobie intuicyjnych smartfonów wymaga przyzwyczajenia.
Jakość materiałów wykończeniowych nie pozostawia wiele do życzenia. Większość tworzyw jest miękka, a całość solidnie spasowana. Zastrzeżenia budzi jedynie widoczność. Gdyby nie czujniki parkowania i opcjonalna kamera, zajmowanie miejsca postojowego stanowiłoby nie lada wyzwaniem. Tylne słupki są stanowczo za szerokie, a tylna szyba dość mała. W lusterku nie widać za wiele, a po odwróceniu głowy widać niewiele i trudno wyczuć, gdzie kończy się zderzak. To jest cena, jaka trzeba zapłacić za dynamiczną stylistykę auta.
Astra dobrze wypada pod względem przestrzeni. Fotele o nazwie AGR (dostępne za dopłatą) wyposażono w elektryczną regulację w kilku płaszczyznach oraz funkcję masażu. Na podgrzewanej kanapie mamy aż 5 cm więcej miejsca nad głowami niż w hatchbacku i sporo miejsca przed kolanami. Kilkuset kilometrowa podróż w takich warunkach nie zmęczy ani kierowcy, ani pasażerów. Bagażnik o pojemności 540 litrów ma 105 cm szerokości, 102 głębokości, regularne kształty i płaska podłogę. A w razie potrzeby, można go powiększyć do 1630 litrów.
Konkurencja Na tle konkurentów, Opel wypada całkiem nieźle. Jest najmłodszym autem w segmencie i znacznie lepiej wyposażonym, niż rywale. Niemniej, za Peugeota 308 SW z 1.6 BlueHDI i automatyczną skrzynią należy zapłacić 94 400 zł. VW Golf Variant ze 110-konnym silnikiem 1.6 TDI i 7-biegowym DSG kosztuje w podstawowej wersji 94 690 zł, a to dopiero początek konfiguracji w tym przypadku.
Piotr Mokwiński
"Opel Astra Sports Tourer 1.6 CDTi" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 598" |
Moc KM / przy obr./min | "136 / 3 500" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "320 / 2 000 – 2 250" |
Skrzynia biegów | "automatyczna, 6-stopniowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "200" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "10,1" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "4,9 / 3,7 / 4,6" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "6,4 / 4,4 / 5,7" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "540 / 1 630" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 702 / 1 809 / 1 510" |
Cena wersji podstawowej w zł | "88 400" |
Cena testowanego modelu w zł | "122 700" |
Plusy | null |
Minusy | null |