W trakcie sobotniej konferencji Organizacji Państw Eksportujących Ropę (OPEC) w Kairze nie podjęto żadnej decyzji w sprawie zmniejszenia kwot wydobywczych, odkładając tę kwestię do następnego spotkania naftowego kartelu 17 grudnia w Algierii.
Spotkanie w stolicy Egiptu miało charakter konsultacyjny. Zwołano je dla dokonania oceny, czy kraje członkowskie przestrzegają uchwalonego 24 października w Wiedniu ograniczenia produkcji o łącznie 1,5 mln baryłek dziennie - co na razie nie odwróciło spadkowego trendu cen ropy.
Jak oświadczył przewodniczący OPEC, algierski minister energetyki Chakib Khelil, wstępne dane rynkowe wskazują, iż limity wydobycia są dotrzymywane. Według niego, w Kairze uzgodniono, iż 17 grudnia zadecyduje się o ewentualnych dalszych przedsięwzięciach "na rzecz zrównoważenia podaży ropy i popytu na nią oraz osiągnięcia stabilności rynku".
Miarodajna dla ogólnej sytuacji na rynku naftowym cena amerykańskiej ropy U.S. Crude Light wynosi obecnie około 54 dolarów za baryłkę - po ustanowieniu w lipcu bieżącego roku rekordu wszechczasów - blisko 147 dolarów. Gwałtowny spadek notowań tego surowca oznacza poważne zagrożenie budżetów państw OPEC.
(PAP)