Trwa ładowanie...
28-06-2008 16:46

Okrążenie toru Silverstone oczami Hamiltona

Okrążenie toru Silverstone oczami HamiltonaŹródło: RAF
dinvhoj
dinvhoj

Przed nami Grand Prix Wielkiej Brytanii. Tor w Silverstone opisuje Lewis Hamilton, kierowca McLarena.

- Silverstone to jeden z moich ulubionych torów. Ogólnie jest to bardzo szybki tor. Pamiętam gdy testowałem tutaj bolid F1 po raz pierwszy. Zdołałem przejechać sekcję "Copse" na pełnym gazie, czym zaskoczyłem sam siebie! - opisuje swoje wrażenia Hamilton.

- W pierwszym sektorze toru aż do sekcji "Stowe" w ogóle się nie hamuje. Oznacza to że jedzie się pełnym gazem przez zakręt numer jeden, następnie przez sekcję "Maggots" oraz "Becketts". W zakręcie numer pięć delikatnie odpuszczamy gaz jadąc tam 290 km/h. To bardzo wymagający moment dla karku kierowcy - mówi brytyjski kierowca.

- Nastepnie wszystko zależy od wyjścia z zakrętu numer pięć i sześć. Trzeba uzyskać odpowiednią prędkość na prostej. Następna jest sekcja "Club", dość zdradliwa. To, jak wyjdziesz z zakrętu numer osiem zależy z jaką prędkością wejdziesz w zakręty dziewięć i dziesięć. Przy dojeździe do zakrętu numer dziewięć odpuszczamy pedał gazu i delikatnie skręcamy, a następnie wciskamy gaz _ do dechy _ wykorzystując całą szerokość toru. Aby dobrze przejechać przez ten fragment należy wykorzystać całą szerokość drogi - zdradza Hamilton.

dinvhoj

- "Abbey" jest bardzo przyjemną częścią toru. Jest to zwykła szykana, która prowadzi do sekcji "Bridge" - jednej z najsławniejszych na torze. W tym miejscu jedziemy pełnym gazem i zmagamy się z bardzo dużymi przeciążeniami w zakręcie numer trzynaście. Dość łatwo jest jechać tam w maksymalną prędkością, jednak sztuką jest wyjechać z zakrętu w dobrym miejscu toru na dojeździe do kolejnego lewego zakrętu - "Priory". To kolejny trudny zakręt na Silverstone. Jedziemy pod górę nie widząc zakrętu, więc trudno jest zobaczyć w którym momencie należy hamować.

- W tym zakręcie bolid jest czasami delikatnie niestabilny, przez co nigdy nie wiadomo jak szeroko się z niego wyjedzie. W rezultacie można jechać nieco wolniej niż należałoby to zrobić. W tym miejscu decyduje się walka o pole position - jeśli obierze się właściwy tor jazdy, jest duża szansa na startowanie z pierwszego pola startowego. Na koniec dojeżdżamy do zakrętów piętnaście i szesnaście. Są dość łatwe i prowadzą do prostej start/meta. - kończy swój opis kierowca "srebrnej strzały".

_ RAF _

dinvhoj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dinvhoj
Więcej tematów