Ognisty lew - Peugeot 308 GT THP 175
Francuskie auta nie od dziś słyną z nieprzeciętnej urody. Nie inaczej było z Peugeotem 308, który niestety znacznie lepiej wyglądał, niż jeździł. Wkrótce się to zmieni, gdyż koncern opracował ognistą wersję popularnego kompaktu.
Z zewnątrz odmiana GT wyróżnia się efektownymi kołami oraz nisko schodzącymi zderzakami. W przednim nie zabrakło potężnego wlotu powietrza, natomiast czarna wstawka w tylnym imituje dyfuzor. Pozostaje żałować, że styliści Peugeota nie poszli na całość i nie zamontowali masywnej, chromowanej rury wydechowej.
Również we wnętrzu pojazdu znajdą się sportowe akcenty. Wieniec kierownicy został dobrze wyprofilowany i pokryty perforowaną skórą, by ręce kierowcy nie pociły się nawet w trakcie najostrzejszej jazdy. Nie zabrakło oczywiście białych zegarów, aluminiowych wstawek i metalowych nakładek pedałów.
Do napędu wozu z wyraźnie sportowymi aspiracjami zaprzęgnięto stosunkowo niewielki silnik. Jednak dzięki turbodoładowaniu z pojemności 1,6 litra udało się uzyskać 175 KM przy 6000 obr./min.
Jeszcze większe wrażenie robi kształt krzywej przebiegu momentu obrotowego, której maksimum pojawia się już przy 1600 obr./min! Kierowca ma do dyspozycji 240 Nm, jednak dzięki funkcji chwilowego zwiększenia ciśnienia doładowania silnik może wytworzyć siłę 260 Nm, co przydaje się w trakcie wyprzedzania oraz dynamicznego przyśpieszania. I tak niemały potencjał jednostki napędowej dodatkowo zwiększa krótko zestopniowana, 6-biegowa skrzynia.
Zaproponowana kombinacja sprawia, że Peugeot będzie w stanie pomknąć 100 km/h już po 8,3 sekundy od startu. Co ciekawe, producent obiecuje, że auto spali średnio poniżej 8 l/100km. Jednak mało który z posiadaczy auta nie będzie regularnie dociskał gazu do oporu, więc realne spalanie będzie oscylowało wokół 10 l/100km.
Peugeot 308 GT THP 175 zostanie zaprezentowany w trakcie salonu samochodowego w Genewie.
Łukasz Szewczyk