Trwa ładowanie...
27-09-2010 16:37

Ofiara tragedii: Ile osób zginęło? Nikt mi nie powie!

Ofiara tragedii: Ile osób zginęło? Nikt mi nie powie!Źródło: PAP/EPA, fot: Patrick Pleul
d2xqs7l
d2xqs7l

Ewa Kramek ze Szczecina, pasażerka polskiego autokaru, który w niedzielę uległ wypadkowi w Niemczech, dobrze pamięta moment tragedii, lecz nie zdaje sobie sprawy z jej ogromu. Jak powiedziała w szpitalu dziennikarzom, jeszcze nikt nie chce jej powiedzieć, ile osób zginęło w wypadku. Wie jednak, że miała szczęście: przeżyła, bo siedziała z przodu autobusu.

Kramek jest jedną z rannych osób, które trafiły do specjalistycznego szpitala wypadkowego w Berlinie (Unfallkrankenhaus Berlin - UKB). Ma poważnie złamaną lewę rękę. Pracowała w biurze podróży, które zorganizowało zakończony tragicznie wyjazd do Hiszpanii. Jej mąż był pilotem wycieczki. Nic mu się nie stało.

- Czuję się dobrze, dostaję leki przeciwbólowe. Ale pewnie dopiero, gdy wyjdę ze szpitala i dowiem się, jaki był ogrom tragedii, będę się źle czuła psychicznie - powiedziała Ewa Kramek dziennikarzom w szpitalu. - Jeszcze nikt nie chce mi powiedzieć, ile osób zginęło, ile jest rannych.

Jak mówi, w chwili wypadku i po nim nie straciła przytomności. - Wszystko pamiętam i wszystko widziałam - opowiada. - Samochód jechał na nas z boku, nasz kierowca usiłował go wyminąć.... Manewr ten skończył się uderzeniem w filar wiaduktu.

d2xqs7l

- Kierowcy byli przytomni, mieli niewielkie obrażenia. Każdy starał się pomóc, staraliśmy się nawzajem uspokajać, że wszystko będzie dobrze, że żyjemy i zaraz nadejdzie pomoc - dodaje. - Osoby, które siedziały z przodu, obok mnie, wstały, rozmawiały ze sobą... Ale z tego co wiem najbardziej ucierpieli ci, którzy byli z tyłu - opowiadała.

Pomoc nadeszła bardzo szybko - jak mówi pani Ewa - 10 bądź 15 minut po tym, jak kierowcy i pilot zadzwonili na policję i pogotowie. Jej zdaniem, kierowcom autobusu nie można nic zarzucić, zmieniali się za kierownicą zgodnie z przepisami, co cztery godziny. Jechali z umiarkowaną prędkością.

W szpitalu UKB przebywa pięciu pacjentów z ciężkimi urazami, a dwóch z lżejszymi. Doznali przede wszystkim złamań kości. Dwóch pacjentów operowano jeszcze w niedzielę, a jedną pacjentkę z ciężkim urazem płuc i złamaniem żeber wprowadzono w stan sztucznej śpiączki. Miała zostać wybudzona jeszcze w poniedziałek.

- Życie wszystkich naszych pacjentów nie jest zagrożone. U lżej chorych liczymy na zwolnienie w ciągu następnych 48 godzin. Troje pozostałych musi pozostać dłużej - dwa, trzy tygodnie - powiedział lekarz Sebastian Apostel.

d2xqs7l

- Psychiczne urazy będą jednak narastać z dnia na dzień, w miarę jak osoby te będą dowiadywać się o innych ofiarach wypadku. Pracujemy z naszymi psychologami nad tym, by pomóc pacjentom w tej ciężkiej sytuacji - dodał.

Według Apostela szpital ma również polskich pracowników, którzy mają kontakt z poszkodowanymi Polakami.

- Jest też u nas katolicka siostra, Daniela, która ma wiele doświadczenia z pacjentami po ciężkich wypadkach. Opiekowała się polskimi pacjentami, była przy nich całą noc - dodał Apostel.

UKB to jedno z największych centrów chirurgii urazowej w Niemczech. Jego głównym zadaniem jest operowanie osób z ciężkimi urazami po wypadkach; przyjmuje pacjentów z całych Niemiec i z zagranicy.

d2xqs7l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xqs7l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj