OC w górę o 20 proc.
Zgodnie z założeniami nowelizowanej ustawy firmy ubezpieczeniowe będą przekazywać do Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia 12 proc. składki OC. Tyle samo odda Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z opłat za niespełnienie obowiązku zawarcia umów OC. Wcześniej Ministerstwo Zdrowia chciało, aby było to 20 proc.
Mimo zapowiedzi szefa resortu zdrowia prof. Zbigniewa Religi, że ubezpieczyciele, o ile podniosą składki OC, to tylko nieznacznie, sprawa nie wygląda dla kierowców tak różowo.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/11191/wypadk-b.jpeg',500,334) ) |
| --- | Zdaniem Polskiej Izby Ubezpieczeń projekt w kształcie przyjętym przez rząd nie spełnia podstawowych kryteriów dla zachowania bezpieczeństwa rynku ubezpieczeniowego i mija się z oczekiwaniami wielu milionów użytkowników pojazdów. Nieprecyzyjne zapisy mogą spowodować, że w związku z koniecznością doliczenia dodatkowych kosztów opłaty mogą wzrosnąć z 12 do ok. 15 – 18 proc.
- W ciągu minionych siedmiu lat firmy ubezpieczeniowe funkcjonujące na naszym rynku poniosły starty w rachunku technicznym w wysokości ok. 650 mln zł. Jeśli obciążone zostaną dodatkowymi, niemałymi przecież kosztami związanymi z nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, to wzrost stawki OC będzie nieunikniony. Wyniesie on prawdopodobnie ok. 20 proc. – mówi Andrzej Maciążek, dyrektor biura zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie 1 kwietnia 2007 r. Jeśli tak się stanie, rzesza ok. 12-14 mln polskich kierowców będzie musiała sięgnąć do kieszeni. Chcąc nie chcąc właścicielce samochodów muszą bowiem kupować polisę ubezpieczenia OC.
Autor: Maciej Pobocha