Nowy SUV Mitsubishi już w Polsce – przedpremierowy pokaz rozbudził apetyt

Polska jest dla Mitsubishi ważnym rynkiem, dlatego to właśnie nad Wisłą zaprezentowano najnowszy model japońskiego producenta. Chodzi o Eclipse Cross, czyli nowego SUV-a, który w odróżnieniu od konkurencji ma pod maską sporo ciekawych rozwiązań.

Zacznę jednak od elementu, który wzbudza największe kontrowersje – chodzi o nazwę. Każdy, kto zna pierwszą część serii „Szybcy i Wściekli”, pamięta zielone Mitsu Eclipse, które Brian przegrał z Dominic-em, a później wóz ten eksplodował ostrzelany przez członków japońskiej mafii.

Więc pierwszy odruch na zapowiedz Mitsubishi, że jeszcze w tym roku pojawi się nowe Eclipse spowodowała u wielu fanów samochodów sportowych przyspieszone bicie serca. Jednak przydomek Cross zdradzał, że nie do końca chodzi o niskie coupe…

W czasie prezentacji auta dowiedzieliśmy się, skąd pochodzi nazwa. Otóż w dużym skrócie Eclipse to legendarny wyścigowy koń, którego geny żyją do dziś w większości sportowych koni na świecie.

Nowe Mitsubishi Eclipse Cross ma wyróżniać się nie tylko nowocześnie zaprojektowaną karoserią, ale przede wszystkim rodzajem zastosowanego napędu. W opcji z napędem na cztery koła o trakcję dba najnowsza generacja znanego z Mitsubishi Lancera Evolution układu kontroli napędu na 4 koła - Super-All Wheel Control. Nową konstrukcję Mitsubishi wyróżnia też system RISE, który ma za zadanie rozpraszać energię podczas zderzenia.

Super-All Wheel Control (S-AWC)

Każdy z silników dostępnych w modelu Eclipse Cross może być połączony z napędem tylko na oś przednią lub na obie osie. W tym drugim przypadku można być spokojnym o trakcję, ponieważ Mitsubishi produkuje auta 4x4 od 80 lat. Przez ostatnie trzy dekady auta przygotowane do rajdów zdobyły 5 tytułów mistrzowskich w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata.

Jak działa system Super-All Wheel Control (S-AWC)?

Jest to mechaniczno-elektroniczny układ, którego zadaniem jest zapewnianie przyczepności w każdych warunkach. Oprócz tego odpowiada za optymalną dystrybucję siły napędowej pomiędzy koła samochodu w oparciu o dane z Układu Aktywnej Kontroli Uślizgu i czujników umieszczonych w całym aucie, w tym czujnika kąta obrotu kierownicy, czujnika przyspieszenia wzdłużnego, przyspieszenia bocznego, czujnika znoszenia (zestawia rzeczywistą trajektorię ruchu auta z teoretyczną, której życzy sobie kierowca), prędkości, obciążenia itp. S-AWC zapewnia lepszą dokładność śledzenia toru jazdy na zakrętach, podwyższenie stabilności jazdy na wprost, stabilności przy zmianie pasa ruchu czy przy jeździe po nawierzchni o niskim współczynniku przyczepności, standardowo dzieląc moment napędowy na przednie i tylne koła w proporcji 80/20 proc., która może zostać błyskawicznie i stale zmieniana maksymalnie do 55/45 proc. w trybie AUTO. Napęd może być przenoszony w trzech trybach wybieranych przez kierowcę – są to Auto, Gravel (szuter) oraz Snow (śnieg).

Karoseria

Z zewnątrz nowego Mitsubishi nie sposób pomylić z żadnym innym autem tego producenta. Nowoczesna karoseria pełna jest ciekawych akcentów stylizacyjnych. Przód nadwozia wygląda jak designerskie rozwinięcie projektu, który znamy z samochodów będących aktualnie w ofercie Mitsu. Widać, że projektanci starali się nadać karoserii sportowych cech i na żywo wygląda to bardzo dobrze.

Wnętrze

Znacznie więcej dzieje się w środku. Auto jest przestronne i ma bardzo wygodne fotele. Tylna kanapa składa się z dwóch części, z których każdą można przesuwać niezależnie od siebie. Wszystko po to, żeby kierowca miał możliwość znacznego powiększenia przestrzeni bagażowej, kiedy akurat nie zabiera nikogo na tylną kanapę.

Deska rozdzielcza ma nowy wyświetlacz, a w jej dolnej partii umieszczono przycisk do sterowania układem napędu 4x4 (pod warunkiem, że auto jest wyposażone w ten napęd).

Oprócz tego, nowością w samochodach z trzema diamentami będzie wyświetlacz przezierny HUD, który w polu widzenia kierowcy prezentuje najważniejsze informacje tak, że prowadzący nie musi spuszczać wzroku z drogi, a przeczytanie danych nie wymaga zmiany ogniskowania wzroku.

Ciekawostką jest to, że w tylnej sekcji auta na podsufitce zamontowano przycisk do sterowania oknem dachowym. Nie widziałem do tej pory podobnego rozwiązania, ale rzeczywiście ma ono uzasadnienie, ponieważ jeśli pasażerom tylnej kanapy przeszkadza słońce, to bez pomocy innych mogą oni sterować roletą.

Bagażnik, jak to w SUV-ie, ma wysoki próg załadunkowy, a jego podłoga kryje drugie dno z wygodnymi przegródkami, w których można umieścić wszelkie drobiazgi.

Co pod maską?

Zupełnie nowy silnik benzynowy, zmodernizowany Diesel i 3 skrzynie biegów – nowa ośmiobiegowa automatyczna, CVT i sześciobiegowy manual. Wszystkie silniki są turbodoładowane i mają bezpośredni wtrysk paliwa do komór spalania. Oba spełniają z nadwyżką wszystkie obecne i większość dopiero zapowiadanych wymagań związanych z czystością spalin i ilością zużycia paliwa.

Silnik benzynowy to zupełnie nowa jednostka o pojemności 1,5 l. Jest wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa i inteligentne sterowanie trybami pracy turbodoładowania. Dodatkowo ma zintegrowany kolektor wylotowy z głowicą silnika, oraz o zmiennych fazach rozrządu zarówno dla strony dolotowej, jak i wylotowej silnika.

Turbodiesel ma pojemność 2,2 litra i jest już znany z innych modeli Mitsubishi. Przed zamontowaniem w Eclipse Cross poddano go jednak tak wielu modernizacjom. Jest po pierwsze o wiele lżejszy. Po drugie, dzięki nowym materiałom i nowym technologiom ogromnie zredukowano jego wewnętrzne tarcie. Po trzecie, nowy system wtrysku paliwa połączony z zupełnie nowym oprogramowaniem ma zapewnić wzrost parametrów i poprawę reakcji na ruchy pedału gazu i lepsze oczyszczanie spalin. Seryjnie będzie on współpracował z 8-stopniową automatyczną skrzynią biegów.

Systemy bezpieczeństwa

Mitsubishi Eclipse Cross został wyposażony w m.in. system ograniczający skutki kolizji czołowych (oparty na obserwacji przedpola przez kamery oraz sensory radarowe), który ostrzega o ryzyku kolizji, ogranicza jej skutki, a nawet potrafi jej zapobiec dzięki funkcji automatycznego hamowania awaryjnego; system informujący o niezamierzonej zmianie pasa, o obecności innego użytkownika drogi w martwym polu lusterek, o ruchu poprzecznym za samochodem, mamy tu adaptacyjny tempomat z automatycznym utrzymywaniem bezpiecznego odstępu od poprzednika, a także automatyczne sterowanie przełączaniem między światłami mijania i drogowymi, elektryczny hamulec postojowy czy system kamer dookólnych, z których komputer komponuje na ekranie centralnym obraz pokazujący samochód „z lotu ptaka”.

Podsumowanie

Nowe Mitsubishi Eclipse Cross zadebiutuje w salonach spod znaku trzech diamentów w grudniu tego roku. Jesienią mają być udostępnione informacje na temat wersji wyposażeniowych. Póki co mogę stwierdzić, że ludziom z Mitsubishi bardzo zależy na tym, żeby ten model podbił serca europejskich klientów. Jeśli auto będzie tak dobrze jeździć jak wygląda, to ma spore szanse na sukces.