Nowy rumak - Ferrari GT California
Po wielu miesiącach karmienia rynku szczątkowymi informacjami Ferrari postanowiło zaspokoić ciekawość opinii publicznej i pokazało oficjalne zdjęcia najnowszego modelu GT California.
Linia samochodu jest typowa dla Ferrari, co oznacza długą maskę, nisko osadzoną kabinę oraz krótki tył. W celu optymalizacji rozkładu masy silnik umieszczono za przednią osią, a siedmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynię zamontowano przy tylnej osi. O optymalną trakcję zatroszczy się system F1-Trac, który został wcześniej przetestowany w Ferrari F599.
Już dziś wiadomo, że będzie to wyjątkowy model. Samochód otrzyma składany, twardy dach, więc nawet jazda zimową porą nie powinna być uciążliwa. Dzięki karbonowo-ceramicznym hamulcom Brembo wytracanie prędkości będzie odbywało się w niebywale brutalny sposób.
Źródłem napędu Ferrari GT California będzie silnik o pojemności 4,3 litra. Ośmiocylindrowa jednostka została wyposażona w bezpośredni wtrysk paliwa i rozwija moc 460 KM. Ferrari deklaruje, że przyśpieszenie od 0 do 100 km/h nie potrwa nawet czterech sekund!
Premiera Ferrari GT California nastąpi w trakcie salonu samochodowego w Paryżu, co oznacza, że koneserzy mocnych wrażeń, a zarazem pięknych maszyn będą musieli wykazać się cierpliwością aż do października...
Łukasz Szewczyk