Nowy Ford Transit testuje się sam
Autonomiczne samochody to w ostatnim czasie bardzo gorący temat. Google, ale też kilku producentów, pracują nad pojazdami, które poradzą sobie w ruchu bez udziału kierowcy. Takie rozwiązanie budzi pewne kontrowersje, ale wydaje się, że to już nieunikniona przyszłość. Nieco inną rolę dla autonomicznego samochodu znalazł Ford. Pojazdy dostawcze jak Transit powinny być wytrzymałe, a najlepszym sposobem, aby auto było testowane bez przerwy jest „zatrudnienie” w tym celu komputera.
Inżynierowie z Forda przebudowali testowego Transita tak, aby mógł przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu pokonywać testową trasę. Dzięki zastosowaniu komputera każdy przejazd wygląda tak samo, a co za tym idzie - można dokładnie zaplanować test i sprawdzić wszystkie elementy. Samochód pokonuje specjalnie zaprojektowane progi, wjeżdża na krawężniki i porusza się po nierównej nawierzchni. Testowane auta są całkowicie autonomiczne, co oznacza, że jeden człowiek może bez problemu pilnować nawet 8 pojazdów na raz.
Ford Transit jest pierwszym samochodem testowanym w ten sposób, ale amerykańska marka już zapowiada, że ma zamiar wykorzystać tę technologię przy tworzeniu kolejnych modeli. W ten sposób firma przyspieszy proces tworzenia nowych aut. Podobne rozwiązania mogą być wykorzystywane przy testach bezpieczeństwa. Już dzisiaj „test łosia” wykonywany jest za pomocą samochodów, które są zdalnie sterowane.
sj, moto.wp.pl