Nowy film Luca Bessona. Ginie w nim mnóstwo dzieci
Uratuj życie dziecka. Taki tytuł ma społeczna akcja i jednocześnie film, którego reżyserem jest Francuz Luc Besson, twórca takich hitów jak „Wielki błękit”, „Nikita”, „Leon Zawodowiec” czy „Piąty element”.
Besson został poproszony przez międzynarodową federację samochodową FIA o zrealizowanie filmu, obrazującego niebezpieczną drogę do szkoły, jaką codziennie przebywają miliardy dzieci.
Według Światowej Organizacji Zdrowia WHO, statystycznie każdego dnia 500 z nich ginie pod kołami samochodów. Kampania ma na celu uświadomienie ogromu tego zjawiska i podniesienie świadomości kierowców.
- Wypadki drogowe są obecnie pierwszą przyczyną śmierci młodych ludzi w wieku od 15 do 29 lat – mówi Jean Todt, prezydent FIA. – Jeśli niczego nie zmienimy, to staną się również głównym zabójcą dzieci w wieku 5-14 lat. Musimy zrobić wszystko, żeby świadomość kierowców wzrosła i oni sami przyczynili się do ratowania życia tych najbardziej bezbronnych ludzi.
Luc Besson nakręcił zdjęcia w Paryżu oraz w Afryce Południowej, gdzie brak jakiejkolwiek infrastruktury poprawiającej bezpieczeństwo na drogach, przyczynia się do ogromu tragedii. Stolica Francji została wybrana natomiast, z powodu ogromnego ruchu samochodowego, sprzyjającemu zagrożeniu dla pieszych.
Kampania FIA jest elementem światowej akcji #SaveKidsLives, a dzisiaj ruszą także lokalne akcje medialne związane z premierą filmu, przygotowane w 10 językach (Angielskim, Francuskim, Hiszpańskim, Portugalskim, Włoskim, Niemieckim, Arabskim, Chińskim, Japońskim i Rosyjskim).