Nowe Mondeo z nadmuchiwanymi pasami bezpieczeństwa
Pasy bezpieczeństwa – nie każdy lubi je zapinać, ale prawdą jest, że dzięki nim znacząco zmniejszyła się liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. Technologia ta ma już jednak swoje lata i niestety nie jest wolna od niedoskonałości.
Można powiedzieć, że firma Ford jest w gronie prekursorów, jeżeli chodzi o pasy w samochodach osobowych. W roku 1955 jako jedna z pierwszych wprowadziła je do seryjnej produkcji. Teraz po prawie 60 latach zamierza powrócić z udoskonalanym projektem – pasami nadmuchiwanymi. Wprawdzie tego typu pasy można było już znaleźć w wybranych modelach marki Ford od roku 2010, jednak teraz amerykański koncern postanowił sukcesywnie wprowadzać je do większej liczby aut, a nawet podzielić się patentem z konkurencją.
Na czym polega nowa technologia pasów nadmuchiwanych? Na pierwszy rzut oka nie różnią się one wiele od tych tradycyjnych. Jednak w razie wypadku natychmiast zaczynają zwiększać objętość, tym samym rozpraszając siły działające na ciało pasażera. Dzięki temu występuje u niego statystycznie pięciokrotnie mniejsze ryzyko doznania obrażeń głowy, szyi i klatki piersiowej, jeśli dojdzie do zderzenia.
Nowe pasy dedykowane są pasażerom zajmującym tylne siedzenia w aucie. Będą one elementem wyposażenia wszystkich wersji Forda Mondeo nowej generacji, który na rynku europejskim (a więc i w Polsce) spodziewany jest w czwartym kwartale bieżącego roku.
Źródło: Samar
tb, moto.wp.pl