Nowe drogowe przejście graniczne z Ukrainą otwarte
W poniedziałek otwarte zostało polsko-ukraińskie przejście drogowe w Budomierzu (woj. podkarpackie). Inwestycja kosztowała prawie 146 mln zł i była współfinansowana m.in. ze środków unijnych.
Jak powiedziała podczas uroczystości wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska, budowa przejścia trwała trzy lata. - Przejście pod względem rozwiązań architektonicznych i organizacyjnych jest jednym z najnowocześniejszych przejść na granicy zewnętrznej UE - zaznaczyła. Przewodniczący lwowskiej obwodowej administracji państwowej Oleg Sało podkreślił, że otwarcie przejścia w Budomierzu jest bardzo ważne dla Ukrainy i Polski. - Polsko-ukraińskie stosunki są strategiczne nie tylko dla naszych państw, ale i dla Europy w ogóle. Rozbudowa infrastruktury granicznej jest bardzo ważnym kierunkiem współpracy obu stron, a przejście w Budomierzu jest siódmym przejściem drogowym na granicy Polski z Ukrainą. Pozwoli zmniejszyć obciążenie na innych przejściach granicznych - dodał. Zaznaczył, że współpraca handlowo-gospodarcza między Polską, Unią Europejską a Ukrainą wymaga dalszego rozwoju infrastruktury przygranicznej, w tym otwarcia nowych przejść granicznych.
W ocenie ambasadora Ukrainy w Polsce Markijana Malskiego, otwarcie przejścia jest "jaskrawym przejawem tego, jak Polska otwiera drzwi dla Ukrainy do UE". Komentując protesty w Kijowie, ambasador zaznaczył, że nie jest to walka partyjna. - To naród ukraiński na ulicach wyraża chęć swojej przyszłości - powiedział.
Przejście w Budomierzu wyposażone jest m.in. w elektroniczny dozór i sterowanie ruchem. Ma po osiem pasów do odpraw w obu kierunkach. Jego przepustowość ma wynieść ok. 8 000 osób na dobę. Cała infrastruktura powstała po polskiej stronie. Oprócz głównego budynku wybudowane zostały m.in. punkty odpraw granicznych, oczyszczalnia ścieków, kanalizacja, ujęcie wody i drogi dojazdowe.
Polskie i ukraińskie służby graniczne będą przeprowadzać odprawy w jednym miejscu, co ma skrócić czas odprawy podróżnych. Pracować tam będzie prawie 70 celników i ok. 100 funkcjonariuszy Straży Granicznej. Przejście jest dostosowane do odprawy samochodów o ciężarze do 3,5 t, ale cała infrastruktura jest przygotowana na przyjmowanie cięższych samochodów - do 7,5 tony. Tamtędy nie będzie można jednak przewozić towarów podlegających kontroli weterynaryjnej i fitosanitarnej.
Budowa przejścia kosztowała prawie 146 mln zł; większość pieniędzy pochodziła z budżetu państwa, a część z unijnego programu Polska-Ukraina-Białoruś. Na Podkarpaciu funkcjonowały do tej pory trzy polsko-ukraińskie drogowe przejścia graniczne: w Medyce, Korczowej i Krościenku.