Nowa broń Kubicy na GP Włoch
Robert Kubica jest gotowy do walki o podium w niedzielnym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Włoch. Polski kierowca - podobnie jak rywale - ma bolid ze specjalnym pakietem aerodynamicznym, przygotowywanym tylko na Monzę. Dostał też nowy silnik. A kask pomalował w barwy włoskiej flagi - pisze "Przegląd Sportowy".
Polak zapowiadał, że na Monzę przygotuje nowy kask, bo to szczególny dla niego tor - tutaj w 2006 roku po raz pierwszy w karierze kierowcy Formuły 1 stał na podium. Jemu Włochy są szczególnie bliskie, bo zamieszkał w tym kraju jako 13-latek. Tutaj - w miejscowości Pietrasanta - ma dom. Często przyjeżdża do Italii i odwiedza przyjaciół. Dlatego na ten jeden wyścig zamiast biało-czerwonego kasku założy zielono-biało-czerwony.
Ale nie kask ma pomóc Polakowi w wywalczeniu podium. Najważniejsze jest to, by bolid spisywał się bez zarzutu, bo o umiejętności naszego kierowcy jesteśmy spokojni. Wczoraj Kubica w swoim boksie przyglądał się mechanikom przygotowującym auto. Szło im to bardzo sprawnie, ale Robert nie byłby sobą, gdyby sam wszystkiego nie przypilnował. A na Monzy bolid wygląda inaczej niż na pozostałych torach.
Tutaj wyjątkowo ważny jest silnik, który musi wytrzymać bardzo wysokie prędkości maksymalne. To najszybszy tor w całym sezonie. Od czasu zmiany silników na V8 na pełnym gazie przejeżdża się 70 procent wyścigu na Monzy.
W ubiegłym roku to właśnie Kubica miał tutaj największą prędkość ze wszystkich kierowców, osiągając 351,7 km/h. Teraz dostał nowy silnik, który jest wymieniany po dwóch wyścigach. - To ma znaczenie, chociaż czasami zdarza się, że lepiej spisuje się stary - mówi Kubica. Ale to właśnie dzięki temu, że w bolidzie Fernando Alonso wybuchł silnik dwa lata temu, Polak wskoczył na podium Grand Prix Włoch. (...)
Być może zaraz po wyścigu Theissen ogłosi skład zespołu na przyszły rok. Kubica może spać spokojnie, ale niepewny swojej przyszłości jest Heidfeld. - Dam z siebie wszystko i zobaczymy, co będzie - odparł Niemiec pytany, czy nie obawia się plotek mówiących, że ma go zastąpić w BMW Fernando Alonso.
_ "Więcej w Przeglądzie Sportowym" _