Jazda przyszłości
Elektryczny Nissan Leaf i hybrydowa Toyota Prius Plug-in to alternatywne sposoby na podróżowanie. Te auta, choć obiecują tanią jazdę i mają niezaprzeczalne atuty, nie są jednak dla każdego.
Użytkowanie Nissana Leafa to prawdziwa przyjemność i to nie tylko dlatego, że przejechanie stu kilometrów kosztuje tu około 6-7 złotych. Niewiele samochodów spalinowych potrafi wywołać równie pozytywne wrażenia. Czy jednak jest to propozycja już na dziś? System podatkowy nie przewiduje żadnych ulg związanych z zakupem i użytkowaniem bezemisyjnego auta. Nie istnieje infrastruktura, która pozwalałaby na ładowanie auta w gęsto rozsianych punktach miast.
Za konstrukcją Toyoty stoi większe doświadczenie. To oznacza, że możemy spodziewać się większej solidności i trwałości jej pojazdów. Inżynierowie z Tokio pracują nad rozwinięciem koncepcji hybrydowego samochodu już od 1997 roku. Wtedy właśnie rozpoczęli produkcję modeli z tego rodzaju napędem. Dzięki Priusowi Toyota ugruntowała swoją pozycję na rynku samochodów z alternatywnym napędem. Od 15 lat jest rynkowym liderem w produkcji hybryd. Aż 80 proc. światowej sprzedaży samochodów z takim napędem to właśnie Priusy (sprzedano już 2,6 mln tych aut).