Nietykalny Hamilton...
Hiszpan zemścił się na Angliku‚ który wcześniej blokował go na torze. FIA ukarała Alonso i McLarena. Hamilton jest ponad prawem...
Pod koniec ostatniej sesji kwalifikacyjnej Fernando Alonso podjechał pod garaż
McLarena po nowy komplet opon. Tuż za nim na zwolnienie stanowiska serwisowego czekał Hamilton. Kiedy główny mechanik dał Hiszpanowi sygnał do odjazdu‚ ten ruszył dopiero po 10 sekundach. W wyniku opóźnienia, jego kolega z ekipy nie zdążył wykonać ostatniego okrążenia pomiarowego‚ bowiem linię mety minął o kilka sekund za późno. Alonso wyrobił się zaledwie dwie sekundy przed końcem sesji i odebrał Anglikowi pole position.