Niemcy zrezygnują z silników spalinowych? To trochę nierealne
Niemiecki wiceminister gospodarki Rainer Baake zasugerował niedawno, że zakaz rejestracji samochodów z silnikami spalinowymi może wejść w życie w ciągu najbliższych 15 lat. Podchwyciły to europejskie media, wnioskując, że od 2030 r. Niemcy, wzorem Holandii czy Norwegii, mogą wprowadzić takie prawo.
W rzeczywistości żadna z osób reprezentujących tamtejszy przemysł motoryzacyjny lub rząd nie potwierdziła tego typu informacji. Co więcej sam Baake stwierdził, że to po pierwsze tylko jego prywatna opinia, a po drugie dotyczy stopniowego przeobrażenia całego rynku motoryzacyjnego Unii Europejskiej. Co prawda z jego zdaniem zgadza się szereg osób w stosownych ministerstwach, a ambitne plany Niemiec w kwestii proekologicznej motoryzacji będą wymagały poważnych zmian w tym sektorze.
Całe zamieszanie wzięło się natomiast z wypowiedzi podsekretarza ministerstwa środowiska Jochena Flasbartha dla dziennika TAZ.de, który zrozumiał, że według ustaleń paryskiego szczytu klimatycznego, tego typu regulacje będą w UE obligatoryjne. Obaj politycy zresztą aktywnie wspierają ideę zakończenia rejestracji nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2030 r.
Realną przeszkodą w realizacji tego planu jest m.in. obecny układ władz polityczno-gospodarczych w Niemczech, gdzie żadne wiążące decyzje dotyczące sektora motoryzacyjnego nie zostaną podjęte bez wcześniejszej konsultacji z największymi koncernami tej branży.
Sami producenci są już świadomi koniecznych zmian i modyfikacji swoich kierunków ekspansji. Volkswagen właśnie ogłosił, że planuje sprzedać 3 miliony elektrycznych samochodów do 2025 r., a w ciągu dekady chce zostać światowym potentatem w produkcji pojazdów EV. Na razie jednak po drogach Niemiec jeździ 25 tys. samochodów o zerowej emisji spalin i 14,5 miliona diesli. Rząd naszego zachodniego sąsiada aktywnie wspiera sprzedaż aut EV, oferując dopłaty, ale według jego szacunków do 2030 r. będzie tam zarejestrowanych ok 6 milionów aut hybrydowych i EV. W samym tylko 2015 r. tamtejsi klienci kupili ponad 3 miliony samochodów osobowych.
Borys Czyżewski