Niemcy nie dadzą Kubicy wygrać
"Zapowiada się wyjątkowo ekscytujący wyścig. Dobry wynik w Silverstone zapewnił Nickowi Heidfeldowi dodatkowe doładowanie. Nie można było napisać lepszego scenariusza przed naszym domowym Grand Prix" – cieszy się przed wyścigiem na torze Hockenheim Mario Theissen - pisze "Fakt".
Niestety, tym razem głównym bohaterem w zespole BMW Sauber nie będzie Robert Kubica. Team zrobi wszystko, by w Niemczech najlepszy wynik osiągnął kierowca, z którym identyfikują się miejscowi kibice, czyli Heidfeld. Theissen już od kilku dni umiejętnie podgrzewa atmosferę i jest zachwycony nagłym skokiem formy „Szybkiego Nicka”.
Z podziałem ról pogodzony jest już wyraźnie Kubica. Choć nasz kierowca traci tylko 2 punkty do liderów klasyfikacji generalnej i ciągle liczy się w walce o mistrzostwo świata, nadchodzący wyścig nie będzie dla niego niczym szczególnym.
"Zapowiada się bardzo specjalny weekend dla naszego teamu, a szczególnie dla BMW i wszystkich fanów tej marki. Wyścig odbywa się w Niemczech i prawdopodobnie przyjedzie wielu kibiców naszego zespołu. Moim domowym wyścigiem będzie ten następny po Hockenheim, na Węgrzech, bo tam pojawi się wielu polskich kibiców. A zatem nadchodzą nasze dwa domowe wyścigi: jeden dla BMW, drugi dla mnie" – mówi dyplomatycznie o zaistniałej sytuacji Kubica.
_ Więcej w Fakcie _