Kia Opirus
Z początkiem nowego tysiąclecia koreańscy gracze branży motoryzacyjnej zwietrzyli kolejne źródło gotówki. Od lat śledząc poczynania renomowanych koncernów w segmencie aut obdarzonych ponadprzeciętną dozą luksusu, postanowili zagarnąć chociażby niewielką część tego rynku. W 2003 roku Kia zaprezentowała model Opirus, który dosyć mocno czerpał inspirację z ówczesnego Mercedesa klasy E. Flagowa Kia, w przeciwieństwa do klasowych liderów, wykorzystywała znacznie tańszy w produkcji przedni napęd, co stawia azjatycką limuzynę na równi z Peugeotem 607 i spółką. Wnętrze, jak przystało na ówczesne standardy Kii, ocieka luksusem i niespotykaną wręcz jakością wykonania. Przestrzeni wystarczy dla czterech rosłych osobników. Jak przystało na auto o wyższych ambicjach, pod maskę trafiły silniki widlaste - 3,5 i 3,8 litra. Słabszy oddawał do dyspozycji 203 KM, topowy zaś imponujące 265 KM. Niestety, zużycie paliwa również aspiruje do wyższej klasy, w mieście spalanie na poziomie 20 litrów to żaden problem.