Trwa ładowanie...
d3j9lus
5 kwietnia 2008, 04:27

Niecodzienne atrakcje na zapleczu F1

d3j9lus
d3j9lus

Aby przyciągnąć turystów na małą wyspę w Zatoce Perskiej, wybudowano tor za 150 mln dol.

Ponieważ w Królestwie Bahrajnu kończyły się zasoby ropy, pewnego dnia miejscowy książę postanowił przestawić ekonomię kraju na turystykę. Jak jednak zwrócić uwagę całego świata na malutką, nikomu nieznaną wysepkę w Zatoce Perskiej? To proste - najlepiej zorganizować wyścig Formuły 1!

W ciągu niecałych dwóch lat na środku pustyni powstała prawdziwa wyścigowa oaza. Wspaniały, nowoczesny paddock zachwycił przybyszy z Formuły 1, która po raz pierwszy zawitała na Grand Prix Bahrajnu w 2004 roku. Obszerne, nowoczesna bagaże, przestronne biura, szeroki paddock obsadzony palmami i orientalna architektura urzekły wszystkich. Od samego początku wyścig w Królestwie Bahrajnu jest jednym z ulubionych w kalendarzu całego światka F1. Jenson Button z Hondy nieopodal wybudował sobie nawet dom.

Całość kosztowała szejków 150 milionów dolarów. To bardzo mało, jeśli weźmiemy pod uwagę, że znacznie uboższe Chiny zafundowały sobie monumentalny tor za około 300 milionów! Co ciekawe, tegoroczny budżet zespołu BMW Sauber oscyluje właśnie wokół tej kwoty. Jednym słowem za pieniądze, które w tym roku team Roberta Kubicy przeznaczy na starty jego i Nicka Heidfelda, można by postawić na Bliskim Wchodzie dwa światowej klasy obiekty wyścigowe. W okolicy zresztą nie brakuje torów. Znajdziemy je także Katarze, Arabii Saudyjskiej oraz Dubaju. Z popularnych w tym rejonie wyścigów wielbłądów szejkowie przerzucają się na wyścigi samochodowe. Nic w tym dziwnego - litr benzyny kosztuje tu około 60 groszy i jest tańszy od wody.

d3j9lus

Na torze Sakhir trybuny są niewielkie. W tym roku przygotowano miejsca dla 46 000 kibiców, podczas gdy na Grand Prix Hiszpanii przybywa trzy razy więcej kibiców. Zyski ze sprzedaży biletów nie mogą więc zrównoważyć wydatku na tor oraz licencję organizatora (około 30 milionów dolarów rocznie), ale tym w Bahrajnie nikt się nie przejmuje. Co roku w czwartki organizatorzy robią dla przybyszy z zachodu imprezę. Na środku paddocku stawiana jest scena i podest. Koncert na żywo, taneczne występy, poczęstunek i przednie wina - to niecodzienne atrakcje na zapleczu Formuły 1.

d3j9lus
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3j9lus
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj