W miniony weekend na drogach Warmii i Mazur policjanci zatrzymali ponad 50 nietrzeźwych kierujących. Wśród nich są sprawcy wypadków i kolizji. Niektórzy z nich bojąc się odpowiedzialności, uciekali z miejsca zdarzenia. Tak jak 23-letni Łukasz D. z Jezioran. Mając prawie 4 promile alkoholu w organizmie prowadził malucha i potrącił 19-letniego mężczyznę. Kierowca wspólnie z pijanymi pasażerami auta uciekł z miejsca wypadku nie udzielając rannemu pomocy. Został zatrzymany między innymi dzięki świadkom, którzy natychmiast poinformowali o wszystkim policjantów.
Do wypadku doszło wczoraj około godziny 20.30 na drodze Jeziorany – Olszewnik. Kierujący fiatem 126p 23-letni Łukasz D. na prostym odcinku drogi, po ominięciu przejazdu kolejowego potrącił idącego prawidłowo 19-letniego pieszego. W wyniku wypadku pokrzywdzony doznał urazu głowy, barku i kręgosłupa, i trafił do szpitala. Sprawca zdarzenia nie pomógł rannemu. Co więcej, docisnął pedał gazu i uciekł.
Wszystko to widziały osoby jadące w innym aucie. Natychmiast powiadomiły Policję i wskazały kierunek ucieczki podejrzanego. W miejscowości Troszkowo w gminie Bisztynek funkcjonariusze zatrzymali kierowcę charakterystycznego, zielonego malucha. Łukasz D. miał 4 promile alkoholu w organizmie, a pasażerowie auta – 25-letni Andrzej O. i 17-letni Mirosław Ż. po 1,5 promila każdy.
Dodatkowo 23-letni kierowca nie miał żadnych dokumentów. Prawa jazdy nie mógł mieć, ponieważ zostało mu ono odebrane na mocy wyroku skazującego go w 2006 roku za prowadzenie auta po pijanemu. Zakaz sądowy obowiązuje do 2011 roku.
Zielonego malucha zabezpieczono, a jego właściciela zatrzymano w policyjnym areszcie.
Łukasz D. może spodziewać się kilku zarzutów: kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, spowodowania wypadku drogowego pod wpływem alkoholu, niedostosowanie się do wyroku sądu, ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Z miejsca zdarzenia uciekł także 54-letni Jan Ż., który jest podejrzany o spowodowanie po pijanemu kolizji drogowej. Doszło do niej około godziny 21.15 w miejscowości Urbanowo pod Dobrym Miastem. Kierujący audi mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego uderzył w bok vw, a następnie uciekł pozostawiając samochód. Policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia zauważyli podejrzewanego kierowcę kilkadziesiąt metrów od miejsca kolizji. Zatrzymali go. 54-latek wypierał się, że to on miał kierować audi i spowodować kolizję. Czuć było od niego alkohol. Okazało się, że nie posiadał żadnych dokumentów. Z jego relacji wynikało także, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości powtórnie stracił prawo jazdy. Zgodnie z wyrokiem sądu nie powinien wsiadać za kierownicę do 2010 roku.
Jan Ż. spędził noc w policyjnej celi. Zarzuty, które usłyszy mogą skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.
W miniony weekend do komend Policji w całym województwie trafiło ponad 50 pijanych kierujących. Wśród nich -
24-letni Marcin Ch. zatrzymany wczoraj około godziny 19.30 w Nidzicy. Rowerzysta miał 3,6 promila alkoholu w organizmie.
37-letni Sławomir D. z gminy Tolkmicko, który został zatrzymany wczoraj o godzinie 18.25 w miejscowości Kadyny. Miał 3,3 promila.
26-letni Sławomir K. z Susza. Jechał rowerem mając 3,2 promila alkoholu. Został zatrzymany wczoraj o godzinie 21.00 na ul. Willowej w Suszu.
40-letni Robert D. został zatrzymany w Nowym Gizowie pod Szczytnem. O godzinie 21.00 miał około 3 promili alkoholu w organizmie i miał prowadzić vw golfa.
39-letni Mariusz T. z Olsztyna. Wpadł w sobotę o godzinie 13.00 na ul. Żniwnej. Jechał mercedesem mając 2,8 promila alkoholu. Dodatkowo w ogóle nie ma prawa jazdy.
Teraz wszyscy podejrzani staną przed sądem. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.
Źródło: Komenda Główna Policji