Nie słyszał radiowozu, teraz stanie przed sądem. Dźwięki syren zagłuszyła muzyka
Do nietypowego pościgu doszło na trasie Osieczna-Wojnowice na drodze 432 w woj. wielkopolskim. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie zauważyli motocyklistę jadącego na suzuki, który przy ograniczeniu prędkości do 70 km/h jechał 108 km/h. Dali mu znaki do zatrzymania, jednak ten jechał dalej jeszcze mocniej łamiąc przepisy – na "sześćdziesiątce" rozpędził się do 148km/h, czyli o 88 km/h ponad limit. W pewnym momencie jechał nawet 164 km/h. Gdy 26-letni motocyklista w końcu się zatrzymał do kontroli, okazało się, że był świadomy pościgu i tego, że policjanci chcą go zatrzymać. Wszystko dlatego, że głośno słuchał muzyki na słuchawkach. Dźwięki policyjnych sygnałów nie docierały do jego uszu, a do tego mężczyzna nie patrzył w lusterka. Teraz 26-latkiem zajmie się sąd i zdecyduje o karze. Ta jednak może być dużo surowsza niż za wielokrotne przekroczenie prędkości, gdyż niezatrzymanie się do policyjnej kontroli jest przestępstwem.