Nie chcieli płacić za paliwo - ukryli się w jeziorze
Pędzący z ogromną prędkością Mercedes ominął policyjną blokadę, zepchnął z drogi radiowóz i chciał staranować policjanta. Po kilku kolejnych próbach zatrzymania auta, jego kierowca i pasażer próbowali uciekać pieszo, a nawet ukryć się w zaroślach w jeziorze. Wszystko dlatego, że zatankowali i odjechali nie płacąc za paliwo. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
Do policjantów patrolujących ulice w Wolsztynie podbiegł pracownik stacji paliw twierdząc, że kierowca odjeżdżającego właśnie ze stacji samochodu nie zapłacił za zatankowane paliwo. Funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli za wskazanym Mercedesem, którego kierowca gwałtownie przyspieszył.
W samochodzie jechało dwóch mężczyzn. Kiedy wyjeżdżali na drogę, zawracając w stronę Wolsztyna - policjanci zrównali się z uciekającym wozem i zaczęli dawać znaki, nakazujące zatrzymanie się. W trakcie wyprzedzania policyjny wóz został zepchnięty na pobocze, a Mercedes kontynuował ucieczkę. Dyżurny wolsztyńskiej jednostki skierował w rejon pościgu kilka patroli, by zorganizować blokadę drogi.
Kierowca rozpędzonego Mercedesa, widząc przed sobą stojące w poprzek drogi radiowozy przejechał „wysepkę”, zjechał na przeciwległy pas ruchu, usiłował najechać na stojącego tam policjanta i omijając blokadę dalej kontynuował ucieczkę. Na wiadukcie funkcjonariusze podjęli kolejną próbę zatrzymania. Tym razem radiowóz także został zepchnięty na bariery oddzielające jezdnię od chodnika. Pościg przejęty został przez obsadę radiowozu z blokady.
W pewnym momencie Mercedes zatrzymał się, a dwóch mężczyzn, którzy z niego wysiedli, kontynuowało ucieczkę pieszo. Jednego z nich policjanci złapali kilka metrów przed jeziorem. Natomiast drugi w desperackim odruchu pomimo chłodnej, listopadowej nocy - wskoczył do wody i ukrył się w zaroślach. Na miejsce wezwano strażaków, którzy przy użyciu pontonu - wraz z policjantami, dotarli do schowanego w trzcinie mężczyzny i przetransportowali go do brzegu. Jak się okazało, to on kierował Mercedesem.
35-letni kierowca miał ponad 1 promil alkoholu, a młodszy 25-letni pasażer - ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Obaj zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia.
Źródło: Policja.pl