Nie będzie ponownej rejestracji samochodów z zagranicy
Unia Europejska ma zamiar uprościć procedurę rejestrowania samochodów na terenie wspólnoty. Dane pojazdu z jednego państwa UE będą automatycznie uznawane w drugim kraju. Dzięki temu samochód nie będzie musiał przechodzić ponownego badania technicznego. Z drugiej strony znacznie utrudnione stanie się zarejestrowanie auta niesprawnego technicznie, albo wyrejestrowanego po kasacji. 15 kwietnia odbędzie się głosowanie w europarlamencie, a nowe przepisy powinny wejść w życie w ciągu 3 lat.
Zarówno obywatele, jak i przedsiębiorstwa będą mogły korzystać z uproszczonych procedur przy sprowadzaniu pojazdu z zagranicy. Brak ponownego przeglądu technicznego usprawni rejestrację samochodu w innym kraju. „Dziennik Gazeta Prawna” informuje jednak, że już pojawiają się kontrowersje dotyczące tych przepisów. W krajach UE obowiązują różne wymogi dotyczące przeglądów technicznych i zdaniem ekspertów dopiero ich ujednolicenie pozwoliłoby na wprowadzenie nowych przepisów.
Co jeśli samochód z ważnym przeglądem uległ zniszczeniu? W takich przypadkach urzędnicy będą mogli odmówić rejestracji, ale z drugiej strony powstaje pytanie o szczelność takiego mechanizmu. Kolejnym problemem z jakim muszą uporać się twórcy nowych przepisów jest rejestracja samochodów w krajach, gdzie są niższe podatki, albo łatwiej przejść przegląd techniczny. Dlatego o tym, gdzie zarejestrowany jest samochód, ma decydować miejsce zamieszkania właściciela lub siedziba firmy.
Nowe przepisy mają też wziąć pod uwagę największą plagę związaną z używanymi samochodami – cofanie liczników. Kierowców wjeżdżających z Niemiec do Polski witają liczne billboardy reklamujące zakłady „korygujące” liczniki. Polscy ustawodawcy już wprowadzili przepisy nakazujące rejestrację przebiegu podczas przeglądów technicznych. Możliwe, że podobny wymóg zostanie wprowadzony w całej Unii Europejskiej, a dane będą przechowywane we wspólnej bazie. To powinno mocno ograniczyć proceder „kręcenia” liczników, gdyż możliwe będą tylko niewielkie korekty.
Ułatwienia dla osób sprowadzających samochód z Unii Europejskiej zostały wprowadzone również w Polsce. Od 2015 roku, żeby zarejestrować takie auto w naszym kraju, nie trzeba już będzie przedstawiać zaświadczenia z urzędu skarbowego o zapłacie VAT bądź braku takiego obowiązku. Dzisiaj absurdalne przepisy wymuszają na prywatnych osobach zapłacenie 160 zł za informację, że nie muszą płacić podatku.
Jeśli nowe unijne przepisy wejdą w życie, będzie to oznaczać, że do rejestracji sprowadzonego samochodu będzie potrzebny jedynie jego stary dowód rejestracyjny i umowa kupna-sprzedaży.
(źródło: Dziennik Gazeta Prawna)
sj/tb/sj, moto.wp.pl