Nie będzie podatku ekologicznego
Zawieszone zostały prace legislacyjne nad zmianą systemu opodatkowania samochodów osobowych.
Takiej odpowiedzi udzielił wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan na interpelację posła Marka Krząkały. Pytał on, jakie działania zamierza podjąć ministerstwo w celu poprawy sytuacji na polskim rynku motoryzacyjnym oraz czy planowane na początku roku dopłaty do nowych samochodów, obowiązujące już z powodzeniem w kilku krajach Unii Europejskiej, mają realną szansę bytu także w Polsce?
Poseł przypomniał też, że rząd niemiecki dopłaca 2,5 tys. euro, a brytyjski 2 tys. funtów osobom, które wymienią swoje pojazdy na nowe. Podobny system zachęt finansowych dla kupujących nowe pojazdy i oddających stare na złom obowiązuje we Francji, Włoszech, Portugalii i Austrii. Francja zapowiedziała ponadto zamiar zainwestowania w ciągu najbliższych czterech lat 400 mln euro w badania i rozwój nowych produktów oraz 300 mln euro w niezbędną restrukturyzację sektora motoryzacyjnego. „Kryzys jest szansą na to, że podjęte działania przyczynią się do znacznego odmłodzenia floty pojazdów na rynku europejskim, a przeprowadzone przez producentów inwestycje spowodują, że na drogi wyjadą samochody bezpieczniejsze, nowocześniejsze i przede wszystkim bardziej ekologiczne” - podkreślił poseł Krząkała.
W odpowiedzi wiceminister Bogdan stwierdził, że sytuacja w krajowym przemyśle motoryzacyjnym jest przedmiotem analiz i dyskusji w międzyresortowym zespole ds. Wzrostu Konkurencyjności Przemysłu Motoryzacyjnego. Przedstawiciele MG przedstawili tam koncepcję proekologicznego pakietu wspierającego popyt na nowe samochody. Znalazły się w nich dwa rozwiązania. Pierwsze, to zastąpienie podatku akcyzowego, jakim obłożone są samochody osobowe podatkiem ekologicznym, ściśle związanym z poziomem emisji gazów i rodzajem napędu. Drugie, to zmiany w systemie recyklingu pojazdów, czyli wprowadzenie systemu zachęt finansowych dla właścicieli oddających do złomowania pojazdy oraz nabywających auta o nieprzekraczalnej emisji spalin 155 g CO2/km. Propozycja ta przewidywała także utworzenie funduszu przeznaczonego na dopłaty dla kupujących nowe, „ekologiczne” samochody.
„Wobec faktu, że propozycja spotkała się z nieprzychylnym odbiorem społecznym, nie uzyskała jednoznacznego poparcia sejmowych komisji: Gospodarki, Infrastruktury oraz Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, a ponadto może wywołać problemy budżetu państwa związane z rezygnacją z podatku akcyzowego i opóźnionymi wpływami z podatku ekologicznego, zdecydowano, że prace legislacyjne zostaną zawieszone tymczasowo” - poinformował w liście wiceminister gospodarki. Dodał też, że resort nadal będzie prowadził prace analityczne nad proekologicznymi i społecznie akceptowanymi rozwiązaniami mającymi na celu odnowienie parku samochodowego w Polsce.
Źródło: [
]( http://wnp.pl )