Trwa ładowanie...
3 marca 2008, 10:03

Naziemny odrzutowiec - Brabus Bullit Black Arrow

Naziemny odrzutowiec - Brabus Bullit Black Arrow
d29acnc
d29acnc

Żaden szanujący się salon samochodowy nie mógłby się obyć bez premier pojazdów wzbudzających żywiołowe emocje. Z pewnością nie zabraknie ich w Genewie, gdzie Brabus zaprezentuje upiornego Bullita Black Arrow.

Matowy lakier przypomina farbę używaną do pokrywania najszybszych myśliwców. Osiągi potwora skonstruowanego w stajni Brabusa są niewiele gorsze.

To zasługa potężnego silnika V12, który podkręcono przy użyciu dwóch turbosprężarek. Brabus wymienił tłoki, korbowody i zastosował bardziej wydajny intercooler. W rezultacie z 6,3 litra pojemności udało się wykrzesać niebagatelne 730 KM oraz 1320 Nm!

Dzięki temu osiągi pojazdu na każdym z pięciu biegów zapierają dech w piersiach.

d29acnc

Jeżeli tylko uda się znaleźć odpowiednio przyczepną nawierzchnię, można liczyć, że auto katapultuje się do 100 km/h w zaledwie 3,9 sekundy! Siedem sekund później kruczoczarny Brabus przekroczy 200 km/h, zaś po 24,5 s od startu licznik wskaże trzy „paczki”. Co ciekawe, co zapewnienia brutalnych osiągów wystarczył silnik z momentem obrotowym ograniczonym do 1100 Nm. Tuner zdecydował się na elektroniczny kaganiec, by nie nadwerężać elementów układu przeniesienia napędu oraz opon. W przeciwieństwie do standardowych Mercedesów nie ograniczano natomiast prędkości maksymalnej, dzięki czemu Bullit może osiągnąć 360 km/h.

Moment obrotowy trafia w całości na tylną oś. By siła nie służyła jedynie mieleniu opon w mechanizmie różnicowym pojawiła się 40% blokada. To nie koniec poprawek mechanicznych. Brabus wyposażył auto w sportowe zawieszenie z regulacją twardości i wysokości.

Do poskramiania potencjału mocarnego silnika zaprzęgnięto hamulce z wyścigowym rodowodem. Przednie tarcze mają średnicę 380 milimetrów, natomiast w każdym z zacisków znajduje się 12 tłoczków. Nie jest więc zaskoczeniem, że po kopnięciu w hamulec samochód niemal staje dęba.

Kabina pasażerska została poddana niewielkim poprawkom. Najważniejszymi z nich jest nowa tapicerka oraz obszyta zamszem kierownica.

Czy w Genewie zostanie zaprezentowany samochód idealny? Szybki, luksusowy i elegancki? Nie mamy co do tego wątpliwości. Niestety piekielnie mocny Brabus Bullit Black Arrow ma jedną, dużą wadę. Tuner życzy sobie za nieco niemal... 350 000 euro!

Łukasz Szewczyk

d29acnc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d29acnc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj