Następca Lamborghini Gallardo przyłapany na testach
Lamborghini Gallardo jest już w sprzedaży 10 lat, co w dzisiejszych czasach oznacza całe wieki. Nic dziwnego, że włoska marka przygotowuje następcę, którego wersja koncepcyjna ma się pojawić podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie we wrześniu 2013 roku, a wersja finalna trafi do sprzedaży w 2015 roku. Tymczasem testy tego modelu już trwają.
Według pierwszych, niepotwierdzonych plotek, Lamborghini rozważa dla następcy mniejszego modelu nazwę Cabrera. Dużo ważniejsze od tego jest jednak pochodzenie nowego modelu. „Autocar” twierdzi, że zamiast czerpać z większego Aventadora, nowe Lamborghini powstanie wspólnie z kolejną generacją Audi R8. Już dzisiaj niemieckie auto korzysta z silnika Gallardo, więc wspólne stworzenie kolejnych odsłon obu modeli wydaje się bardzo prawdopodobne. W ten sposób koncern może sporo zaoszczędzić, a praca nad nowym R8 tłumaczyłaby opóźnienie w tworzeniu następcy Gallardo.
To samo źródło podaje, że nowe Lamborghini ma ważyć około 1500 km i być minimalnie dłuższe od poprzednika. Za napęd miałaby odpowiadać poprawiona wersja aktualnie wykorzystywanego silnika V10 o pojemności 5,2 l, z którego uda się wykrzesać ponad 600 KM i 550 Nm. „Autocar” twierdzi, że włoska marka dalej będzie oferować 6-biegową skrzynię manualną, ale aktualnie wykorzystywaną przekładnię E-gear ma zastąpić 7-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa. Standardowo dla marki z Sant'Agata, nowy model otrzyma napęd na cztery koła. Ewentualnie wersje specjalne mogą przekazywać moc jedynie na tylną oś.
Znany z fotografowania i filmowania supersamochodów Marchettino przyłapał nowy model podczas testów, jednak z powodu mocnego kamuflażu nie da się o nim wiele powiedzieć. Jedynie można być pewnym, że zachowa styl typowy dla Lamborghini, ale może być też mniej kanciasty od poprzednika. Za to kształtem zbliży się do modelu Sesto Elemento, natomiast wloty powietrza znajdujące się za drzwiami przypominają te z Murcielago.
sj, moto.wp.pl