Nakajima: jest mi głupio
Kazuki Nakajima (Williams) na 10 okrążeń przed końcem wyścigu o Grand Prix Australii uderzył w tył bolidu Roberta Kubicy, uniemożliwiając mu dotarcie do mety. Na konferencji prasowej przed GP Malezji Japończyk w końcu wypowiedział się na temat tamtych wydarzeń.
Kazuki, jaka jest twoja wersja wydarzeń z Grand Prix Australii. Jak z twojej perspektywy wyglądał incydent z udziałem twoim i Roberta Kubicy?
- Jest mi głupio z powodu tamtego wypadku, że uderzyłem w Roberta. Oczywiście muszę uszanować decyzję stewardów. Szkoda, że do wyścigu w Malezji wystartuję z dalekiej pozycji, bo przecież dostałem karę przesunięcia na starcie o 10 miejsc do tyłu.
A więc musisz zmierzyć się z tą karą. W ubiegłym sezonie otrzymałeś podobną w cyklu GP 2...
Tak, myślę, że znalazłem się po prostu w niewłaściwym miejscu.
Co możesz powiedzieć o Grand Prix Australii? W końcu osiągnąłeś znakomity rezultat.
Tak, wynik był fantastyczny i dał naszemu zespołowi niezłego "kopa". Jesteśmy teraz na drugim miejscu w klasyfikacji konstruktorów, a dla mnie było świetną sprawą, że zdobyłem punkty już w pierwszym wyścigu nowego sezonu.
Czy warunki, w jakich przyszło się wam ścigać były dla ciebie ciężkie? W Malezji na pewno będą one trudne.
To był ciężki wyścig, który odbywał się przy bardzo wysokiej temperaturze. Kilka razy na tor wjeżdżał samochód bezpieczeństwa. Wydaje mi się, że w Malezji sytuacja będzie trochę inna. Wilgotność powietrza będzie duża, ale temperatura nie aż tak wysoka. Myślę, że dobrze przygotowaliśmy się do tego Grand Prix