Trwa ładowanie...
14-04-2011 11:26

Najszybsze dostawczaki

Najszybsze dostawczakiŹródło: zdjęcie producenta
d1t48d8
d1t48d8

Z perspektywy kierowcy samochodu osobowego auta dostawcze to przeszkoda, którą jak najszybciej chce się wyprzedzić. Są jednak takie dostawczaki, które przeciętne auto osobowe mogłyby z łatwością pozostawić na pobitym polu.

(fot. Materiały prasowe)
Źródło: (fot. Materiały prasowe)

Jednym z pierwszych na świecie wyjątkowo żwawych samochodów dostawczych był Ford Supervan z 1971 roku. Samochód, który zwykle służył do przewożenia mebli i innych towarów, wyposażono w centralnie umieszczony silnik V8 o mocy 400 KM. W takiej właśnie wersji można było zobaczyć go na legendarnym brytyjskim torze wyścigowym Brands Hatch. Teraz Ford przedstawił model Transit SuperSportVan, który co prawda dysponuje znacznie mniejszą mocą, ale za to wciąż może pełnić swoją podstawową rolę.

Auto, które po raz pierwszy zostało zaprezentowane podczas wystawy Commercial Vechicle Show w Birningham wyposażono w pięciocylindrowy silnik Diesla o pojemności 3.2 l. Jednostka ta zwykle stosowana jest w Transicie Jumbo Van o najdłuższym nadwoziu, tutaj zespolono ją z najkrótszą wersją Transita. Silnik osiąga moc 200 KM i moment obrotowy wynoszący aż 470 Nm, co we współpracy z sześciobiegową przekładnią zapewnia samochodowi dostawczemu imponujące osiągi.

(fot. Materiały prasowe)
Źródło: (fot. Materiały prasowe)

Forda Transita SuperSportVana najłatwiej poznać można po rajdowej szachownicy, która ozdabia boczne powierzchnie samochodu. Wyróżniają go również dwa granatowe pasy, które ciągną się po powierzchni maski samochodu. To jednak nie wszystkie zastosowane przez producenta zmiany. Sportowego Transita wyposażono w białe felgi z lekkich stopów, dość nietypowe jak na auto dostawcze ogumienie o profilu 245/45 oraz spojlery zapewniające pewne prowadzenie.

d1t48d8

Jeszcze groźniejszy jest Volkswagen Caddy – oczywiście nie seryjny lecz odpowiednio przygotowany przez producenta. Z zewnątrz samochód ten nie różni się kształtem nadwozia od zwykłej wersji dostawczego Volkswagena. Uwagę przyciąga jednak jego malowanie, które nie pozostawia żadnych złudzeń – mamy do czynienia z samochodem wyścigowym. W wnętrzu swoje miejsce znalazła metalowa klatka, która ma chronić jadących autem zawodników.

(fot. Materiały prasowe)
Źródło: (fot. Materiały prasowe)

Pod maską tej niezwykłej wersji Volkswagena Caddy, zamiast standardowego silnika Diesla 2.0 l znajduje się również dwulitrowa, benzynowa i doładowana jednostka o tej samej pojemności. Niemieccy inżynierowie uzyskali z niej moment obrotowy o wartości aż 570 Nm i moc 270 KM. Jest ona przenoszona na przednią oś za pomocą sześciobiegowej, szybkiej, sportowej przekładni. Przy wadze ograniczonej do 1300 kg pojazd ten na asfalcie potrafi zdziałać cuda.

(fot. Materiały prasowe)
Źródło: (fot. Materiały prasowe)

Oczywiście, żadnego z tych samochodów nie zobaczymy w składzie floty firm spedycyjnych. Ford na razie nie zapowiedział udostępnienia nawet limitowanej serii Transita SuperSportVana, a nowość Volkswagena została stworzona, by współzawodniczyć na torach wyścigowych. Caddy Racer pojawi się już w pierwszym brytyjskim wyścigu z serii Volkswagen Racing Cup, który 25 kwietnia odbędzie się na torze Oulton Park.

tb/mw/mw

d1t48d8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t48d8
Więcej tematów