Rząd zabierze pieniądze kolejom, żeby wybudować więcej drogowych tras ekspresowych - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Do swoich preferencji będziemy w przyszłym miesiącu przekonywać Komisję Europejską, aby wydała zgodę na przesuniecie unijnych dotacji z torów na drogi. W grę wchodzi kwota 4,7 mld zł.
Kolejarze, jak dotąd, słabo radzili sobie z wykorzystaniem wsparcia z UE. Istnieje zagrożenie, że te, jakże potrzebne nam środki, przepadną. Zostaną więc wytypowane inwestycje kolejowe, których ukończenie przed upływem ostatecznego terminu wykorzystania funduszy z obecnego budżetu, jest najbardziej zagrożone.
Po stronie poszkodowanych będą pasażerowie pociągów na trasach Warszawa - Radom, Warszawa - Poznań, Warszawa - Białystok oraz Siedlce - Terespol.
Koncepcja przesunięcia środków z inwestycji kolejowych na drogowe, pokazuje niekonsekwentną politykę polskich władz, które po grudniowych i styczniowych problemach naszego pasażerskiego transportu kolejowego, obiecywały poprawę sytuacji.
A jedynym, skutecznym sposobem na zmiany jest dofinansowanie PKP - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".