Najmniej i najbardziej awaryjne samochody. Ranking marek "What Car?"
Brytyjski "What Car?" zapytał swoich użytkowników o doświadczenia z awaryjnością ich samochodów. Na podstawie 18 tys. ankiet powstał ranking tych producentów, którzy mogą pochwalić się największą niezawodnością, oraz tych, których samochody zawiodły właścicieli.
Wbrew obiegowym opiniom w ciągu ostatnich lat zauważalna jest poprawa bezawaryjności samochodów – tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej wśród czytelników "What Car?". Oczywiście można stwierdzić, że ankieta to słabe źródło wiedzy. Trzeba jednak pamiętać o tym, że także zestawienia komponowane na podstawie danych nie są idealne. Jeśli są to informacje o obowiązkowych przeglądach, to przecież użytkownicy samochodów mogą naprawić usterki przed pojawieniem się na stacji diagnostycznej. Jeżeli zaś za podstawę rankingu bierze się statystyki pomocy drogowej, to trzeba pamiętać o tym, że nie każda awaria powoduje unieruchomienie auta.
Przejdźmy zatem do rzeczy. Ankietowanym zadano pytanie o historię ostatnich 12 miesięcy użytkowania pojazdów. Najpierw przedstawimy pierwszą dziesiątkę marek, których samochody okazały się najmniej zawodne. Potem przejdziemy do tych, których samochody zawodziły najczęściej. Obok nazwy marek podajemy odsetek aut, w których nie doszło do usterek.
Lexus – 99.3 proc.
W zestawieniu najlepsza okazała się należąca do Toyoty ekskluzywna marka Lexus. Modele CT oraz Nx w ankiecie uzyskały 100 proc., co oznacza, że były zupełnie bezawaryjne.
Toyota - 97.7 proc.
Jeśli chcesz jeździć najmniej awaryjnym dużym SUV-em, to zdaniem "What Car?" musisz wybrać Toyotę RAV4. Ten model, wraz z ulokowanymi w pierwszej trójce swoich kategorii Aurisem oraz Yarisem Hybrid, zapewniły japońskiej marce drugą pozycję.
Suzuki - 97.3 proc.
Ostatnie miejsce na podium Suzuki zapewnił najlepszy wynik Celerio wśród aut miejskich oraz trzecia lokata Vitary pośród małych SUV-ów.
Tesla - 96.9 proc.
Amerykańska marka nie słynie z wysokiej jakości wykonania, ale - jak widać - pod względem awaryjności nie ma się czego wstydzić. Cóż, bez wątpienia silnik jest tu znacznie prostszy niż w autach spalinowych.
Subaru - 96.6 proc.
Żaden z modeli japońskiej marki nie uzyskał najlepszego wyniku, ale lokaty te były na tyle wysokie, że dały Subaru piąte miejsce.
Kia - 96.3 proc.
Spokrewniona z Hyundaiem marka zajęła szóste miejsce głównie dzięki wynikom modelów Soul, który okazał się najmniej awaryjnym małym crossoverem, oraz Sportage – najlepszy wynik wśród SUV-ów kompaktowych.
Hyundai - 95.7 proc.
W zestawieniu "What Car?" gwiazdą Hyundaia był model i40, który okazał się najmniej awaryjnym modelem segmentu D. Poprzednie generacja i30 też wypadła świetnie.
Mini - 95.4 proc.
Znajdująca się pod skrzydłami BMW angielska marka znalazła się na tak wysokiej pozycji przede wszystkim dzięki modelowi Countryman, który uzyskał imponujący wynik 99,1 proc.
Skoda - 95.2 proc.
To najwyżej sklasyfikowana marka koncernu Volkswagen. Przy okazji jedna z najpopularniejszych w Polsce, więc nasi rodacy powinni mieć powody do zadowolenia.
Honda - 94.9 proc.
Japońska marka od dawna pracuje na opinię producenta jednych z najbardziej dopracowanych samochodów, więc dziesiąte miejsce może być zaskoczeniem tylko w jednym aspekcie: dlaczego nie wyżej?
Marki z najbardziej awaryjnymi samochodami
Land Rover - 81.3 proc.
Za najgorszy wynik w zestawieniu odpowiadają trzy najsłabsze lokaty modeli tej marki w poszczególnych kategoriach. Chodzi o Range Rovera, Range Rovera Velara oraz Range Rovera Discovery.
Renault - 84.2 proc.
Francuzi "wpadli" na modelach Kadjar oraz Zoe. W tym drugim przypadku mamy jednak do czynienia z autem elektrycznym, więc może to budzić zastanowienie, jeśli sytuację zestawimy z Teslą.
Jeep - 84.4 proc.
Amerykańska marka wypadła słabo przede wszystkim z powodu wpadek w modelu Renegade.
Nissan - 85.7 proc.
Miejsce Nissana może być zadziwiające. Złożyły się na nie słabe noty dla modeli Pulsar, Qashqai oraz X-Trail.
Opel – 89.4 proc.
Choć dla Polaków może być to cios, o słabej pozycji Opla zdecydował fatalny wynik Astry oraz Insignii.
Jaguar - 89.5 proc.
Bardzo słabe wyniki modeli XE oraz XF sprawiły, że Jaguar okazał się szóstym najbardziej zawodnym producentem w zestawieniu "What Car?". Nie pomógł nawet świetny wynik modelu XJ.
Alfa Romeo - 89.7 proc.
Tu chyba nie ma specjalnego zaskoczenia. Tym niemniej żaden z modeli tej marki nie okazał się najgorszym w swojej kategorii.
Mercedes - 90.6 proc.
Niemieckiego producenta "pociągnęła" Klasa C w wersji coupe, która okazała się najgorsza w tej kategorii. Słabo wypadły też modele Klas C, E oraz S.
Porsche - 91.7 proc.
Tak słabe miejsce Porsche jest zaskoczeniem. W końcu od lat producent ten uchodzi za bardzo solidnego.
Dziesiąte miejsce tej marki pokazuje, że przekonanie o tym, że francuskie marki są awaryjne, nie zawsze należy wkładać między bajki.