Najlepsze radiowozy na świecie
Policyjne radiowozy przez lata budziły w Polsce uśmiech. Funkcjonariusze poruszający się w rozpadających się Polonezach nie mieli szans na dogonienie przestępców, często nawet nie mogli liczyć na to, że auto w ogóle zapali. Dzisiaj się to zmieniło. Oczywiście większość radiowozów to nadal kompaktowe Kie, albo nieco starsze Passaty, ale w policyjnych garażach nie brakuje też samochodów o mocy przekraczającej ponad 200 KM, co w praktyce wystarcza na przeprowadzenie skutecznego pościgu. Są jednak na świecie kraje, w których funkcjonariusze otrzymują do dyspozycji sportowe auta z najwyższej półki.
Pierwszymi państwami, które wyposażyły swoje drogówki w supersamochody były Włochy (Lamborghini Gallardo)
i Niemcy (Porsche 911)
. Auta te miały przede wszystkim inny cel – wizerunkowy. Sportowe modele miały pokazać, że policja to nie zacofana formacja, która używa starych i wyeksploatowanych samochodów, ale nowoczesna instytucja. Wkrótce w ich ślady poszły inne kraje. Amerykanie postawili na rodzime konstrukcje korzystając z tego, że Dodge Charger jest zarówno szybki, jak i posiada czterodrzwiowe nadwozie pozwalające przewozić aresztowanych. Jednak również w USA zdarzają się bardziej egzotyczne modele – jak chociażby nieoznakowany Nissan GT-R policjantów z Virginii.
Patriotycznie do tematu podeszli też funkcjonariusze z Wielkiej Brytanii, którzy w swojej flocie posiadają sportowego sedana, czyli Jaguara XF R i mało praktycznego, ale szybkiego Lotusa Evorę. W najbardziej imponujący zestaw wyposażono jednak policję z Dubaju. Drogówka z tego emiratu ma w swojej flocie pokaźną kolekcję supersamochodów takich jak Ferrari FF, Lamborghini Aventadora, limitowanego Astona Martina One-77, czy Bugatti Veyrona.
sj, moto.wp.pl