Nadzieja polskiego motorsportu - debiutujący w Dakarze Kaczmarski 9 w "generalce"
Przed zawodnikami najtrudniejszego rajdu cross country, dwa ostatnie etapy przed metą. Polacy zachwycili swoją jazdą. Świetnie jedzie Sonik, Hołowczyc, Przygoński, Dąbrowski. Z przygodami Małysz. Wielu zagranicznych kierowców i korespondentów zachwyca doskonała jazda 23-letniego kierowcy Lotto Team. Martin Kaczmarski jedzie w tym roku swój pierwszy Dakar! Po 11 dniach wyczerpującej jazdy jest 9! To doskonały wynik, bo w rajdzie wystartowało 151 samochodów! Wyrasta na prawdziwą gwiazdę tegorocznego rajdu.
Martin sukcesywnie pnie się w górę. Na pierwszym OSie zajął 22 miejsce. Kolejne dni przyniosły nowe doświadczania i cenne kilometry. Przy okazji pojawiły się dobre wyniki. Kilkakrotnie był na mecie jako drugi Polak, tuż za swoim Mistrzem z programu Lotto Team, Krzysztofem Hołowczycem. - Martin jedzie fenomenalnie, powiem szczerze, że modlę się by było tak do końca. Jeżeli dojedzie, to mogę powiedzieć tylko, że jestem z niego bardzo, bardzo dumny, ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, są jeszcze dwa ciężkie odcinki - mówi nauczyciel Martina, Krzysztof Hołowczyc, obecnie szósty w klasyfikacji generalnej, kierowca X-raid. Współpracują ze sobą od roku w ramach programu przekazywania doświadczeń Mistrz i Uczeń Lotto Team. Wyniki Martina pokazują, że jest pojętnym uczeniem.
Młody kierowca wielokrotnie podkreślał, że jego tegorocznym celem nie jest zwycięstwo Dakaru, ale zdobycie cennego rajdowego doświadczenia. Prócz przejechanych tysięcy kilometrów, nie do przecenienia są cenne rady najlepszych kierowców świata. A i oni wypowiadają się o Martinie w samych superlatywach. - Martin jest pierwszy raz na Dakarze, jego występ w rajdzie jest naprawdę bardzo dobry. Codziennie do mnie przychodzi i pyta, co myślę na temat następnego odcinka i warunków na trasie. Zawsze staram się mu pomóc, bo na pewno, jako debiutującemu, początkującemu kierowcy nie jest mu łatwo. Jest młody, przed nim wielka przyszłość, może pewnego dnia wygra Dakar! - mówi Katarczyk, Nasser Al-Attiyah, obecnie trzeci w klasyfikacji generalnej, kierowca X-raid. - Kaczmarski jest bardzo dobry, ale zdaje sobie sprawę, że musi się cały czas uczyć. Jest inteligentnym chłopakiem, uważnie obserwuje i podpytuje innych. Jestem zaskoczony jego wynikami na Dakarze oraz tym - co nie jest wcale taką prostą sprawą w tak
ekstremalnych warunkach - że jego samochód jest zawsze w dobrej formie po odcinkach specjalnych. Dla Martina, Dakar to niewątpliwe dobra szkoła - mówi Hiszpan, Nani Roma, obecnie lider klasyfikacji generalnej, kierowca X-raid.
23-latek kilka miesięcy temu został doceniony przez najlepszy team rajdowy na świecie. Jeździ obecnie w barwach X-raid, samochodem MINI All4 Racing, tak jak innych 7 kierowców w pierwszej dziesiątce Dakaru. Należy też do reprezentacji Polski, Poland National Team. - Myślę, że znakomitą decyzją było to, żeby otoczyć Martina, młodego kierowcę, doświadczonymi ludźmi. Zarówno team, w którym startuje, czyli X-raid MINI i jego szefowie, to mądrzy doświadczeni ludzie. Ponadto pilot, z którym jedzie, jest bardzo doświadczony. To była dobra decyzja i właśnie obserwujemy jej dobre skutki - mówi Rafał Sonik, kapitan Poland National Team , drugi w klasyfikacji generalnej Dakaru w klasie quadów. - Jako debiutant jedzie znakomicie. Muszę powiedzieć, że wczoraj, zacząłem mu gratulować, a on od razu powiedział: "na mecie, na mecie!". Też bym na jego miejscu tak powiedział, ale to jest przecież młody, ambitny człowiek. Jego reakcja pokazuje, że ma pokorę i jesteśmy we właściwym gronie, we właściwym towarzystwie - dodaje.
Tegoroczny Dakar pokazuje, że Polacy zaczynają się liczyć w rywalizacji. Dzisiaj zamykają pierwszą dziesiątkę najlepszych zawodników, ale za kilka lat mogą ją otwierać. Z Martinem Kaczmarskim w gronie najlepszych. - Czterech zawodników w pierwszej piętnastce Dakaru w klasie samochodów to jest fantastyczna sprawa! Może dzięki temu Polska zwróci uwagę na tę dziedzinę sportu. Tym bardziej się cieszę, że jestem tak wysoko. Nie spodziewałem się, że uda mi się osiągnąć tak dobry wynik. Dakar to najwyższa liga na świecie. Dzięki takim sukcesom znaczymy coraz więcej w motorsport, szczególnie w crosscountry. Mamy świetne samochody. Mamy świetne rezultaty. Naprawdę jest na co popatrzeć - cieszy się Martin Kaczmarski, Lotto Team.