Na Ukrainie szykuje się protest kierowców
Ukraińscy kierowcy zagrozili masowymi protestami, jeśli rząd nie wycofa się z planów podwyższenia ceł na nowe samochody. Władze chcą podnieść te cła o nawet o ponad 12 procent.
- Ukraińska Rada Właścicieli Samochodów, która liczy 623 000 członków, poinformowała, że jest gotowa do protestów. Oczekujemy, że uda się nam nawiązać dialog z rządem i rozwiązać ten problem w sposób pokojowy - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Kijowie Ołeh Nazarenko, dyrektor Ukraińskiego Stowarzyszenia Importerów i Dealerów Samochodowych. Organizacja ta zagroziła wcześniej, że jeśli rząd nie zrezygnuje z podwyżek ceł, dealerzy w ogóle przestaną sprowadzać samochody na Ukrainę.
Cła na samochody mają wzrosnąć od połowy kwietnia. Wcześniej międzyresortowa komisja uznała, że w przypadku pojazdów o pojemności silnika od 1000 do 1500 cm sześc. będzie to wzrost o 6,64 proc., a w przypadku samochodów z silnikami od 1500 do 2200 cm sześc. - 12,95 proc.
Zdaniem kierowców uderzy to przede wszystkim w zwykłych użytkowników samochodów, gdyż podwyżki dotkną najbardziej ekonomiczne pojazdy. Nie przewidziano podwyżki ceł na samochody z większymi silnikami, kupowane przez majętnych Ukraińców.
W 2009 r. ukraińscy kierowcy protestowali już przeciwko planom podniesienia ceł na nowe samochody. Gdy zablokowali swymi pojazdami siedzibę parlamentu w Kijowie, władze wycofały się z podwyżek.